P+R Młociny rośnie. Znamy datę otwarcia
1 lipca 2018
Gdy powstawał parking między jezdniami Kasprowicza, informowano o nim i reklamowano wielokrotnie. Teraz było zupełnie inaczej.
Szeroki pas rozdzielający jezdnie al. Wittek (taką nazwę nosi bielański odcinek trasy mostu Skłodowskiej-Curie) to rezerwa terenu pod wiadukt, mający powstać w przyszłości nad rondem przy Kasprowicza. Jesienią na teren ten wjechały koparki i rozpoczęła się budowa parkingu, na temat którego aż do dziś mieliśmy zaskakująco mało informacji.
Łąki czy parkingi? Kasprowicza bez pomysłu
Warszawski ratusz wciąż nie ma spójnego pomysłu na jedną z głównych ulic Bielan.
W piątek 29 czerwca Zarząd Transportu Miejskiego poinformował, że otwarcie nastąpi już w poniedziałek.
249 nowych miejsc
W grudniu Igor Krajnow, ówczesny rzecznik ZTM, powiedział nam tylko, że "rzeczywiście jest to parking" i że "nie będzie on częścią P+R Młociny III", zbudowanego na Kasprowicza. O kosztach budowy ani planowanej liczbie miejsc postojowych rozmawiać nie chciał. Kilka dni temu w al. Wittek stanęły znaki informujące o zbliżającym się otwarciu... P+R Młociny IV.
- To parking tymczasowy, mający liczyć ok. 250 miejsc postojowych - wyjaśnia Michał Grobelny z ZTM. - Spodziewamy się, że będzie funkcjonował co najmniej kilka lat, pięć do ośmiu, do czasu wybudowania estakady nad rondem przy Kasprowicza. Jesteśmy na końcowym etapie realizacji tej inwestycji, wykonywanej przez Zakład Remontów i Konserwacji Dróg.
Kilka godzin po tym, jak otrzymaliśmy maila od Michała Grobelnego, warszawski ratusz rozesłał do mediów informację o poniedziałkowym otwarciu. Tym razem nie zabrakło tradycyjnego odtrąbienia sukcesu oraz "okolicznościowych" wypowiedzi prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i jej zastępczyni Renaty Kaznowskiej. To zaskakujący zwrot akcji zważywszy, że inwestycja była prowadzona niemal w tajemnicy.
5-8 lat...?
Jak uczy historia np. "tymczasowego" mostu Syreny, który straszył w centrum Warszawy przez 15 lat, prowizorki potrafią mieć w naszym mieście zaskakująco długi żywot. Wiadukt w ciągu al. Wittek i Nocznickiego istnieje tylko na papierze i na ten moment nie wskazuje, by miał kiedykolwiek powstać. Rada Warszawy nie zabezpieczyła dotąd pieniędzy na cel i nie jest to inwestycja, której głośno domagaliby się mieszkańcy czy samorządowcy. Oczywiście sytuacja w każdej sytuacji może się zmienić, ale wtedy pojawi się ryzyko konfliktu z kierowcami spoza Bielan, którzy zdążą przyzwyczaić się do "swojego" parkingu.
(dg)
.