Historia

źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 1-A-832
Oto prawdziwy faleniczanin. Jak wyglądał jego świat?
Warto to sobie uświadomić i powtarzać: jeszcze 80 lat temu przeciętny mieszkaniec Falenicy był Żydem.
"Nie masz już, nie masz w Polsce żydowskich miasteczek | W Hrubieszowie, Karczewie, Brodach, Falenicy" pisał Antoni Słonimski (1895-1976). A były jeszcze niedawno. Na zdjęciu wykonanym 16 listopada 1930 roku przez fotografa "Ilustrowanego Kuryera Codziennego" widać obywateli stojących w kolejce, by oddać głos w wyborach do Sejmu. Sądząc z ubiorów i noszonych przez wszystkich mężczyzn bród - to sami Żydzi.
Korczak w spódnicy. Niesamowita historia dr Toli Mintz W wieku 41 lat lekarka Sanatorium im. Włodzimierza Medema w Miedzeszynie zginęła wraz z dwiema setkami dzieci w obozie zagłady w Treblince. Mogła uciec, ale wolała zostać z nimi.
czytaj
Za czym kolejka ta stoi?
Cztery i pół roku po dokonanym przez siebie zamachu stanu marsz. Józef Piłsudski pełnił co prawda tylko funkcję premiera, ale nikt nie miał wątpliwości, kto rządzi Polską. Wisienką na torcie było aresztowanie bez sądu 11 polityków opozycji, którzy trafili do twierdzy w Brześciu nad Bugiem.
Podczas gdy opozycjonistów bito w więzieniu, w całym kraju odbyły się wybory do Sejmu. Zdecydowanie wygrali w nich piłsudczycy, zaś 12 mandatów zdobył Blok Mniejszości Narodowych. Jego liderem był Izaak Grünbaum, który już dwa lata po wyborach wyemigrował do Palestyny, a później został nawet ministrem w Izraelu. Na kogo głosowali widoczni na zdjęciu ludzie? Tego nigdy się nie dowiemy. Możemy za to zgadnąć, czym się zajmowali.
Wczasowicze i ortodoksi
W latach 30. część dzisiejszego Wawra stanowiła gminę o wiele mówiącej nazwie "Falenica Letnisko", zaś jej siedzibą była wieś Falenica-Wille. Więcej mówić może nie trzeba, ale oddajmy głos portalowi Wirtualny Sztetl, prowadzonemu przez muzeum Polin.
- W okresie międzywojennym Falenica zaczęła rozwijać się jako popularna osada letniskowa. Agroturystyka, obok handlu, stanowiła główne źródło dochodów falenickich Żydów. Większość gospodarstw składała się z mieszkania właścicieli oraz z części przeznaczonej wyłącznie dla letników. Podczas spisu powszechnego w 1921 r. żydowskie pochodzenie zadeklarowało 1108 mieszkańców Falenicy. W 1936 r. w Falenicy żyło 5300 Żydów, co stanowiło 66% ogółu mieszkańców.
Wieś pod Warszawą, w której Żydzi wynajmowali domki letniskowe, zaznajamiając warszawskie dzieci z tak trudnymi - już wówczas! - pojęciami, jak "krowa" czy "koza"? Już to brzmi jak historia science-fiction, a trzeba dodać, że znaczna część miejscowych Żydów była ortodoksami, noszącymi charakterystyczne chałaty i spędzającymi dużo czasu w drewnianych synagogach. Budowa bożnicy przy Bambusowej wzbudziła spore kontrowersje, bo jej architekturę uznano za zbyt nowoczesną i mało żydowską. Można to ocenić samemu, bo synagoga istnieje do dziś, choć zmieniła się w dom mieszkalny.
W Falenicy działał też dwór cadyka Abrahama Mosze Kalisza, do którego chętnie pielgrzymowali chasydzi. Musieli być na ulicach letniska bardzo widoczni, gdy tańczyli i śpiewali, odświętnie ubrani w wielkie futrzane czapy. Siedząc na ławce na smutnym skwerze przy Frenkla łatwo za nimi zatęsknić.
Kąpiel wiślana i las sosnowy dla zdrowotności
Żydzi przybywali do Falenicy już w czasach zaboru rosyjskiego, gdy Jakub Karol Hanneman (1850-1937) założył na terenie dawnego folwarku wspomniane letnisko. Wówczas sprowadzały się tam całe rodziny, przybywające np. z Góry Kalwarii, Garwolina i Radzymina, szukające szczęścia w szybko rozwijającej się osadzie.
- Wiosną 1897 r. na łamach "Kuriera Warszawskiego" zaczęły pojawiać się ogłoszenia zapraszające mieszkańców Warszawy na letni wypoczynek do Falenicy - pisze Robert Lewandowski, wydawca biuletynu "Andriollówka". - Zachwalano w nich umeblowane pokoje z werandami, kuchniami i wszelkimi wygodami, mieszkania z "kąpielami ciepłymi" w cenie bardzo przystępnej. Oferowano możliwość wynajęcia koni i wozu, bliskość doktora i apteki oraz sklepów spożywczych. W sielankę letniego wypoczynku wprowadzał "obficie zagajony las sosnowy" oraz "kąpiel wiślana" na życzenie.
Dominik Gadomski
Na podstawie:

źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 1-A-832
Nie ma chyba sensu licytować się, kto jest prawdziwym faleniczaninem, tak samo jak kto jest prawdziwym Polakiem- czy ten kto był tu wcześniej, czy ten, kto żył tu dłużej, ten, kto się tu urodził czy ten ,kto tu umarł.
Smutne jest to, że jakaś nacja została usunięta siłą z tego terenu. Zbudowali tu swoją społeczność, kulturę, snuli plany na przyszłość... Nie wolno o nich zapomnieć, właśnie dlatego, że ich już nie ma. Stanowią część dorobku kulturowego tego terenu, tak samo jak Ty czy Twoi bliscy. Naszym obowiązkiem jest pamiętać o ich istnieniu i tak wychowywać nasze dzieci, aby nigdy nie przyszła im do głowy eksterminacja mniejszości narodowych, etnicznych czy religijnych.
żydowskiej Społeczności w Polsce przez lata była prezentowana koniukturalnie i powierzchownie.Żydzi zgineli ,wyjechali... , pozostały materialne dobra i CISZA wokół tego tematu. Cisza której z oczywistych powodów nie wypadało zakłocać . W naturalnym procesie wymusznej migracji ze zburzonej stolicy została wykorzystana dla tego celu część tej infrastruktury.A ile i kto wykorzystał "okazję" i przez lata z pełną świadomościa i wiedzą otoczenia z niej korzystał ...Jakiekolwiek próby lączenia tego drażliwego nadal dla Polaków problemu z zagadnieniami ,komuchy,ubecja,żydokomuna są nieporozumieniem . Problem został nierozwiązny.
A teraz przeciętny prezydent Warszawy jest żydem więc chyba nie jest im tak źle ;)
Należy też pamiętać o tym , że Ci którzy mieszkają w Falenicy i okolicach , wprowadzili się różnymi sobie wiadomymi sposobami .... po nich. Niech zapytają się swoich żyjących dziadków ,krewnych dlaczego akurat tutaj ?
Zgodnie z polskim prawodawstwem mienie tych zmarłych właścicieli majątków, którzy nie pozostawili spadkobierców, przeszło na rzecz skarbu państwa.
Podobnie jak polskie prawo regulują tę sprawę kodeksy wszystkich cywilizowanych państw na świecie!
Tam, gdzie pozostali spadkobiercy, to oczywiście mogą się oni ubiegać o zwrot majątku, niezależnie od narodowości, jak to np. skutecznie uczynił spadkobierca żydowskiego właściciela kamienicy w Wadowicach, tej gdzie mieszkała ongiś rodzina Wojtyłów. Nawet, jak wykazały śledztwa, wciąż rzekomo żyjący czasem i 140-letni żydowscy właściciele otrzymywali zwrot domów,bo ich egzystencję potwierdzali notariusze z pewnego ciepłego państewka,- patrz np. głośna sprawę córki b. min. Ćwiąkalskiego, która w podobnej sytuacji reprezentowała (skutecznie!) roszczenia 127-letniego, rzekomo żyjącego (rekord świata!) właściciela kamienicy.
Obecnie Żydzi dążą do narzucenia Polsce niesłychanego!! prawa, które miałoby zmusić Polaków do płacenia żydowskim organizacjom, które NIC ze zmarłymi nie mają wspólnego, o których zmarli nigdy nawet nie słyszeli! Chcą one od Polaków ponad bilion, czyli tysiąc miliardów zł, tj. równoważności ok. 190-letnich wydatków Polski na oświatę, albo 90-letnich na broń .
Oto stąd taki nagły wysyp podobnych rzewnych kawałków i zatroskanych komentarzy... ;-)

https://imgbbb.com/image/emzjZ
więcej