Okradziono... straż pożarną. Znikły nawet węże
21 maja 2018
Podczas postoju na Targówku Fabrycznym znikły węże, prądnice i narzędzia.
Ochotnicza Straż Pożarna Warszawa-Białołęka poinformowała o kradzieży w sobotę 20 maja. Strażacy-ochotnicy zaczęli organizować się w 2015 roku i do dziś starają się o przyznanie przez samorząd działki pod strażnicę. Póki co samochody stoją pod gołym niebem a ostatnio nocowały na terenie jednej z firm przy Księcia Ziemowita na Targówku Fabrycznym.
Po co Białołęce ochotnicza straż pożarna?
Działają już niemal rok, jednak cały czas w domu jednego ze strażaków. Białołęccy ochotnicy chcieliby wybudować strażnicę. Uważają, że najlepsza byłaby lokalizacja przy Płochocińskiej. Innego zdania są władze dzielnicy.
Właśnie tam doszło do kradzieży. Złodzieje zabrali m.in. narzędzie typu hooligan, służące do torowania przejść, a także węże i prądnice.
- Jest nam bardzo przykro, że złodzieje mają gdzieś życie i mienie ludzkie - piszą strażacy. - Sprawa trafiła na policję.
(tcz)
.