Każdy, kto mieszka w pobliżu przepompowni ścieków Nowodwory, miał z pewnością wątpliwą przyjemność ją czuć. Charakterystyczny zapach daje się we znaki szczególnie od wiosny do jesieni.
REKLAMA
Jeśli plany i harmonogram prac Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zostaną zrealizowane, wszyscy odetchniemy wreszcie z ulgą. Miło mi Państwa poinformować, że w tym roku powinny zostać wyeliminowane uciążliwości związane z działalnością pobliskiej przepompowni ścieków, czyli skończy się smród dochodzący okresowo do budynków przy ul. Strumykowej, Stefanika, Erazma z Zakroczymia, a niekiedy i Mehoffera. Aktualnie MPWiK odebrał dokumentację techniczną modernizacji przepompowni i posiada ważną decyzję na jej przebudowę. Trwa procedura wyboru wykonawcy przebudowy, w wyniku której zostanie zmodernizowana wentylacja oraz wykonany układ dezodoryzacji zapachów (biofiltr zewnętrzny).
Mam nadzieję, że po wykonanych pracach, "powietrze złowonne", jak określa MPWiK smród docierający do budynków, będzie przeszłością.
Najładniej chyba pachnie na os. "Tulipany" zrealizowanym tuż obok przepompowni ( po drugiej stronie ulicy Strumykowej ). Ciekawe czy deweloper informował potencjalnych klientów o urokach tego miejsca.
Najwyższy czas na park i przestrzeń rekreacyjną na zielonym terenie obok przepompowni! To idealne miejsce pomiędzy Tarchominem i Nowodworami o dogodnym położeniu dla bardzo dużej części mieszkańców, a nie tylko dla lokalnego środowiska. Zagospodarujmy mądrze ten teren, jest już górka saneczkowa, czas na alejki, ławki, roślinność parkową i kino letnie!
Kazdy wolny zielony teren na Nowodworach to w zasadzie teren pod zabudowe osiedlami developerow - niestety. Chyba nie sadzicie - tak realnie rzecz ujmujac - ze miasto da sobie wmowic parki i rekreacyjne przestrzenie.
#max napisał(a) 24.03.2016 13:38 Najładniej chyba pachnie na os. "Tulipany" zrealizowanym tuż obok przepompowni ( po drugiej stronie ulicy Strumykowej ). Ciekawe czy deweloper informował potencjalnych klientów o urokach tego miejsca.
No przecież z nazwy osiedla wynika, że bedzie pachnieć. "Tulipany" to w tym wypadku coś jak "dobra zmiana"
Parę kamyków do ogródka Echa. Temat smrodu z przepompowni najwyraźniej nie jest dobrym tematem do papierowego wydania gazety, bo nie ma tam tego artykułu. A przecież dla wielu ludzi jest to udręka!
Wiesz, na palących śmieciami w piecach sąsiadów masz wpływ - telefon do służb powołanych do tego. Na zapach z przepompowni telefony do tych służb nie działają.