REKLAMA

Legionowo

inwestycje »

 

Nieporęt musi zwrócić porty. "To prawdziwa porażka"

  17 maja 2018

alt='Nieporęt musi zwrócić porty. "To prawdziwa porażka"'

Wojewoda mazowiecki odebrał gminie Nieporęt bardzo atrakcyjne tereny Kompleksu Nieporęt-Pilawa.

REKLAMA

Tereny nieporęckich portów zostały przekazane gminie w 2001 roku przez ówczesnego starostę, a obecnego prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego, który wówczas reprezentował Skarb Państwa. Akt notarialny stanowi, że przekazana nieruchomość zostanie wykorzystana w zakresie kultury fizycznej z przeznaczeniem na tereny rekreacyjne i urządzenia sportowe. Znalazł się też zapis, iż w przypadku wykorzystywania przedmiotu darowizny sprzecznego z jej celem (a takim może być szeroko rozumiana komercja) - darowizna może zostać odwołana. Motorówki zdominują port? "To najlepszy teren nad Zalewem" Motorówki zdominują port? "To najlepszy teren nad Zalewem"
Centrum ratownictwa czy raj dla żeglarzy? Trwa blisko dwuletni spór o wizję i kształt portów w Nieporęcie. Może się zdarzyć, że teren zostanie odebrany gminie i wróci do Skarbu Państwa.

Burzliwa historia konfliktu

Spór o porty rozpoczął się na początku 2016 roku, kiedy wójt Maciej Mazur przedstawił radnym koncepcję zagospodarowania Kompleksu Rekreacyjno-Wypoczynkowego Nieporęt-Pilawa. Już wówczas dla bezstronnych obserwatorów dziwnym było, że do kosza poszła zwycięska koncepcja w zorganizowanym przez gminę konkursie w 2014 roku na zagospodarowanie tego miejsca. Koncepcja ta była wykonana przez żeglarzy i zakładała utworzenie Olimpijskiego Centrum Przygotowań Żeglarskich, które byłoby "perełką" głównego nieporęckiego portu. Tymczasem władze gminy miejsce pod przyszłe żagle zarezerwowały w znacznie gorszej do uprawiania tego sportu i - jak przekonują sami sportowcy - bardziej niebezpiecznej dla młodych żeglarzy zatoczce Pilawa. W głównym nieporęckim porcie miały się znaleźć m.in. przystanie dla łodzi motorowych i marina z kawiarnią. Zdaniem żeglarzy ma to związek z zarobkiem, gdyż łodzie motorowe płacą dwukrotnie wyższą od żaglówek dzierżawę za cumowanie. Ponadto w pobliżu głównego portu miałaby się znaleźć część komercyjna, w tym nawet baza hotelowa. Przeciw działaniom gminy stanął klub żeglarski "Spójnia" i Warszawsko-Mazowiecki Okręgowy Związek Żeglarski. Protestującym poparcia udzielił minister sportu i turystyki Witold Bańka, który zwrócił się do gminy z prośbą, aby powrócić do koncepcji budowy Żeglarskiego Centrum Przygotowań Olimpijskich. Gmina nie dawała za wygraną twierdząc, że jej koncepcja zagospodarowania tego terenu jest lepsza i że nikt żeglarzy nie wyrzuca.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Wojewoda żąda zwrotu portów

- 23 kwietnia 2018 roku wojewoda mazowiecki złożył oświadczenie o odwołaniu darowizny prawa własności nieruchomości położonej w Nieporęcie (...) o pow. 1,6 ha. Złożenie oświadczenia nastąpiło z uwagi na dążenia władz Nieporętu do wykorzystania nieruchomości niezgodnie z celem darowizny wskazanym w umowie z 28 września 2001 roku. Wojewoda zobowiązał gminę do przeniesienia prawa własności tej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa w terminie miesiąca od daty otrzymania pisma - poinformowała Ewa Filipowicz, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego.

Oznacza to, że tereny portów muszą wrócić do zasobów Skarbu Państwa w najbliższych dniach. Z decyzji wojewody cieszy się część środowiska żeglarskiego. - Ten teren od początku utworzenia Zalewu Zegrzyńskiego służył żeglarzom i był we władaniu Związku Żeglarskiego. Gmina Nieporęt, prosząc Skarb Państwa w 2001 r. o darowiznę, obiecywała żeglarzom "złote góry". Życie zweryfikowało te obietnice, a ostatnim akordem jest pozew gminy Nieporęt do sądu w Legionowie z żądaniem eksmisji żeglarzy z tego terenu. Działanie wojewody zabezpieczające interes Skarbu Państwa odbieramy jako pierwszy krok do przerwania tej lokalnej patologii - przekonuje Jarosław Kaniewski z klubu "Spójnia".

REKLAMA

"Za arogancję jednego człowieka zapłaci gmina"

- Utrata tych terenów to prawdziwa porażka. Wielokrotnie apelowałam do obu stron konfliktu o rozmowy i szukanie kompromisu, który do pewnego momentu był jeszcze możliwy. Niestety, wójt uważał, że jego koncepcja mariny z kawiarnią jest jedynym słusznym rozwiązaniem i od początku lekceważył zdanie żeglarzy. Pycha kroczy przed upadkiem - teraz za arogancję jednego człowieka będzie musiała zapłacić cała gmina - komentuje nieporęcka radna Marta Damm-Świerkocka.

Nasze próby uzyskania komentarza wójta w tej sprawie zakończyły się niepowodzeniem.

(DB)

.
 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Jack77

19.05.2018 10:04

Wójt przedobrzył a wojewoda się wku...
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe