REKLAMA

Legionowo

inwestycje »

 

Motorówki zdominują port? "To najlepszy teren nad Zalewem"

  31 maja 2017

alt='Motorówki zdominują port? "To najlepszy teren nad Zalewem"'

Centrum ratownictwa czy raj dla żeglarzy? Trwa blisko dwuletni spór o wizję i kształt portów w Nieporęcie. Może się zdarzyć, że teren zostanie odebrany gminie i wróci do Skarbu Państwa.

REKLAMA

Jak zapewniają żeglarze, nieporęcki port jest doskonałym miejscem do uprawiania sportów wodnych, najlepszym na Zalewie Zegrzyńskim. W 2011 roku ośrodki żeglarskie opracowały koncepcję stworzenia w nim Żeglarskiego Centrum Przygotowań Olimpijskich, którego realizacja kosztowałaby 12 mln zł. Inwestycję tę miało sfinansować Ministerstwo Sportu. Skończyło się jednak na planach...

Ratownicy zamiast olimpijczyków

W 2014 roku wójt Maciej Mazur ogłosił konkurs na wykonanie koncepcji terenów wokół dwóch nieporęckich portów. W zwycięskim projekcie stworzony został podział terenu na strefy żeglarstwa amatorskiego, sportowego oraz terenów komercyjnych i rekreacyjnych. Z niejasnych przyczyn zwycięski projekt zagospodarowania portu trafił jednak do kosza. Dziś gminni urzędnicy chcą wdrożyć własny - podobno zawierający elementy ze zwycięskiego projektu konkursowego - plan urządzenia tego terenu, stawiając na ratownictwo wodne. Pomysł ten spycha na margines kluby żeglarskie korzystające z nieporęckiego portu. - Widziałam koncepcję przygotowaną przez klub żeglarski "Spójnia", nazywało się to Olimpijskie Centrum Przygotowań Żeglarskich, które było "perełką" tego portu i to ono powinno zostać umieszczone na miejscu Centrum Ratownictwa Wodnego, które nie potrzebuje otwartej przestrzeni, gdyż ratownicy poruszają się na motorówkach. Moim zdaniem Centrum Olimpijskie mogłoby przyciągnąć turystów, a więc i pieniądze. Jeżeli chcemy, żeby to się samo utrzymywało, to Ratownictwo Wodne nie przyniesie nam żadnych pieniędzy - ocenia radna Marta Damm-Świerkocka.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Promenada, rolkarze i narciarze

- Nasza koncepcja jest kompleksowa. Najważniejszą strefą będzie przystań, zaś głównym celem stworzenie portu wodnego z okalającą go promenadą dla spacerowiczów i rowerzystów. W centralnym punkcie byłby obiekt bosmana, w którym umiejscowione byłoby Centrum Ratownictwa Medycznego, sale konferencyjne i restauracyjne - opowiada Maciej Czerski, kierownik Referatu Zagospodarowania Przestrzennego Urzędu Gminy. Ponadto wokół terenów zielonych urzędnicy chcą zbudować infrastrukturę, która przyciągałaby ludzi przez cały rok. Jest nawet pomysł stworzenia pierwszej w powiecie trasy rolkowo-biegowej, z której w okresie letnim korzystaliby rolkarze, zaś zimą amatorzy nart biegowych. Przewidziane są również hostele, hotel, camper park, kluby fitness, plaża zielona i piaszczysta, boiska do siatkówki plażowej, a nawet parking wielopoziomowy. Póki co gmina inwestuje jednak w kolejne przystanie przystosowane dla łodzi motorowych, które płacą dwukrotnie wyższą od żaglówek dzierżawę za cumowanie. W ten sposób, jak twierdzą żeglarze, wypycha się z portu miłośników żagli.

REKLAMA

Konflikt trwa

Żeglarze zarzucają wójtowi, że traktuje ich jak niechcianego petenta, usiłując wyrzucić kluby sportowe z głównego nieporęckiego portu i umieścić ich w mniejszym porcie Pilawa. W spór włączyli ministra sportu, a także wojewodę. Minister prosił samorządowców o realizowanie zwycięskiej koncepcji z 2014 roku. Nie wskazał jednak źródeł finansowania tej koncepcji, co również oburzyło radnych. - Żeglarstwo to sport ekstremalny, więc port musi spełniać wymogi bezpieczeństwa, aby dzieci mogły bezpiecznie wyjść na jezioro. W zatoczce w Pilawie wyjście z portu jest ograniczone nabrzeżem nieuregulowanym i betonowym pirsem. Żadna żaglówka nie ma prawa wyjść z tego płaskiego przesmyku - ostrzega Dariusz Czapski, trener żeglarstwa w Klubie Sportowym "Spójnia Warszawa". Ta argumentacja nie przekonuje jednak gminnych urzędników, którzy zamierzają realizować swoją koncepcję.

REKLAMA

Gmina straci porty?

Tereny nieporęckiego portu zostały przekazane gminie w 2001 roku przez ówczesnego starostę legionowskiego, który reprezentował Skarb Państwa. Akt notarialny mówi, że nieruchomość zostanie przez gminę wykorzystana w zakresie kultury fizycznej z przeznaczeniem na tereny rekreacyjne i urządzenia sportowe. Znalazł się też zapis, iż w przypadku wykorzystywania przedmiotu darowizny w sposób sprzeczny z tym celem, może ona zostać odwołana. Żeglarze zapowiedzieli, że nie ustąpią. Z naszych informacji wynika, że jeśli nie dogadają się z gminą, to mogą próbować przywrócić ten teren w zasoby Skarbu Państwa. Pomóc ma im w tym wojewoda. Jak to się skończy? Trudno powiedzieć.

(DB)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe