Rząd planuje most z Jabłonny do Łomianek. Stać nas na to?

- Rozpoczynamy dzisiaj program budowy mostów, nazywamy go umownie Mosty Plus. I bardzo się cieszę, że w wielu regionach, w wielu województwach, powiatach będziemy mogli zaproponować mieszkańcom dużo lepszą komunikację. I mogę powiedzieć, że będzie to dla nas jeden z kluczowych programów rozwojowych - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Koniec złudzeń? Mostu z Jabłonny do Łomianek nie będzie?
Most Północny na długie dziesięciolecia pozostanie najbardziej na północ wysuniętą przeprawą w aglomeracji warszawskiej. To nie jest dobra wiadomość dla Białołęki, bo samochodów w powiecie legionowskim przybywa lawinowo.

- Zaproponujemy program budowy 22 mostów. To będą mosty na Wiśle, Odrze, Bugu, Pilicy i Warcie, w wielu miejscach Polski - poinformował premier Morawiecki. Wyjaśnił, że mosty powstaną zwłaszcza tam, gdzie są długie odcinki rzek bez przepraw stałych. Dodał, że przez poprzednie 25 lat mieliśmy do czynienia z rozwojem niezrównoważonym, gdzie wielkie aglomeracje rozwijały się szybciej. Budowa mostów w ramach programu Mosty Plus będzie dofinansowana nawet w 80 proc., a minimalny wkład własny samorządów wyniesie 20 proc. - Oferujemy bardzo dobre warunki finansowe - powiedział minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem oraz ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.

Trzy mosty na Wiśle na Mazowszu

- Wspólnie z ekspertami rekomendujemy już w tej chwili 20 priorytetowych przepraw - powiedział Jerzy Kwieciński. W samym województwie mazowieckim wytypowanych zostało pięć lokalizacji, w tym trzy na Wiśle. - W województwie mazowieckim są trzy rekomendowane inwestycje na Wiśle. W okolicach Kozienic i Maciejowic, w okolicach Konstancina Jeziorny, Otwocka i Karczewa oraz na wysokości Jabłonny i Łomianek - wymienił szef resortu inwestycji i rozwoju. Zaznaczył, że program będzie skutecznie realizowany do 2025 roku. Czy zatem w ciągu siedmiu lat powstanie most łączący Jabłonnę z Łomiankami?

Stać nas na to?

Plany rządu brzmią szumnie, ale czy samorządy stać na takie wydatki, nawet jeśli mają dołożyć "tylko" 20 proc.? Czy wkrótce nie okaże się, że to tylko rządowa akcja propagandowa? Porównując z kosztami wybudowanych ostatnio i aktualnie budowanym mostem Południowym w stolicy, trzeba się liczyć z tym, że do budowy przeprawy na Wiśle samorządy będą musiały dorzucić 300-400 mln zł! To ogromny wydatek. Czy będzie je na to stać? A to przecież nie wszystkie koszty, gdyż most trzeba będzie jeszcze połączyć trasą, w przypadku Łomianek do krajowej "siódemki", w przypadku Jabłonny do drogi wojewódzkiej nr 630.

Eksperci podważają też terminy podawane przez premiera i ministrów i mówią, że nie da się w ciągu kilku lat zbudować tylu mostów w Polsce. Najzwyczajniej zabraknie na rynku firm, które będą w stanie to wykonać.

(db)