Napad w sklepie na Chrzanowie. "Wyjął nóż krzycząc, że ich zabije"
24 września 2020
W sierpniu br. opuścił zakład karny, w którym spędził łącznie 12 lat. Został zatrzymany w związku z napaścią z użyciem noża w sklepie na Chrzanowie. Dlaczego to zrobił?
Bemowscy policjanci otrzymali informację, że w jednym ze sklepów na Chrzanowie doszło do napaści na pracowników ochrony. Okazało się, że klient sklepu ukradł dwie butelki alkoholu i wyszedł, nie płacąc za towar. Dalej akcja potoczyła się dynamicznie.
- Na jego zachowanie zareagował pracownik ochrony i wybiegł za mężczyzną na parking. Napastnik, trzymając w ręku alkohol, groził mu pozbawieniem życia. Został jednak ujęty. 45-latek nie dawał za wygraną - w pomieszczeniu służbowym wyjął nóż i wymachiwał nim w kierunku ochroniarzy krzycząc, że ich zabije. Chwilę później mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnej celi - relacjonuje zajście komisarz Marta Sulowska.
Po zgromadzeniu materiałów dowodowych okazało się, że mężczyzna w sierpniu opuścił areszt śledczy, a w zakładzie karnym przebywał łącznie 12 lat. - W rejonowej prokuraturze podejrzany usłyszał zarzut za kradzież rozbójniczą w warunkach recydywy. Prokurator poparł wniosek funkcjonariuszy o zastosowanie środka izolacyjnego i decyzją sądu został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - informuje policjantka.
(DB)