Najsłynniejszy film w historii Białołęki
9 maja 2019
Zamieszczone na YouTube nagranie obejrzało już ponad 660 tys. osób. Dlaczego dzielnica stała się pośmiewiskiem Internetu?
- Pieszy na ścieżce rowerowej? Normalne. Rowerzysta na chodniku? Kryminalista - złośliwie komentują internauci, oglądający film opublikowany na YouTube na kanale ammorapl. Niedziela, godzina 12:30. Z kościoła św. Franciszka na Nowodworach wysypuje się tłum pieszych. Wszystko rejestruje kamera zamontowana na rowerze, którego właściciel usiłuje przejechać w kierunku Światowida. I tutaj zaczyna się zabawa, którą obejrzały już setki tysięcy internautów.
Siła złego
Rowerzysta próbuje jechać, ale na jego drodze dosłownie co kilka metrów pojawiają się piesi. W różnym wieku, z wózkami dziecięcymi, z dziećmi za rękę, z psami. Niektórzy stoją pośrodku drogi rowerowej i nie reagują nawet na bardzo głośny klakson. Choć tuż obok jest chodnik, większość spacerowiczów woli blokować ruch rowerów na drodze, która nie tylko jest prawidłowo oznakowana (w pionie i poziomie), ale od chodnika odróżnia ją także czerwona nawierzchnia.
- Kiedyś wjechałem w jakąś babkę, bo niespodziewanie zeszła z chodnika prosto pod mój rower - opowiada jeden z widzów. - Ta oburzona, że nie patrzę gdzie jadę, że wariat jestem. Rozsypały się jej zakupy. Próbowałem jej wytłumaczyć, że to jest ścieżka rowerowa a nie chodnik, to mówiła, że wezwie straż miejską i nie obchodziło ją to, co mam do powiedzenia. Odpowiedziałem "Proszę bardzo, tylko pani dostanie wtedy mandat".
Film został opublikowany w 2015 roku, ale od tego czasu nic się nie zmieniło. Piesi wciąż chodzą drogą rowerową na Ordonówny, za co zgodnie z obecnymi przepisami każdemu należy się 50 zł mandatu.
(dg)