Najdroższe mieszkania na Bemowie. Przy ulicy w stanie rozkładu
29 marca 2019
Dziura na dziurze, a na końcu... apartamentowce. Waldorffa to jedna z najdziwniejszych ulic w Warszawie.
Osiedle Awangarda, wybudowane naprzeciwko fosy fortu Bema, to najdroższe mieszkania na Bemowie, bijące standardem nawet wille na Boernerowie. Prowadzi tam tylko jedna ulica, pozwalająca dojechać do Powązkowskiej i Maczka - Waldorffa. Na wysokości fortu jezdnia jest w tak fatalnym stanie, że należałoby ją natychmiast rozebrać i zbudować od nowa.
- Urząd dzielnicy zawarł już z Zakładem Remontów i Konserwacji Dróg porozumienie na wykonanie dokumentacji zamiennej i budowę drogi - mówi Małgorzata Kink, rzeczniczka bemowskiego ratusza. - Trwa projektowanie.
Odwiedzający fort Bema mieszkańcy nie mają wątpliwości, że remont powinien nastąpić jak najszybciej, bo niektóre odcinki Waldorffa trudno pokonać nawet rowerem. Wiele osób oczekuje, że do kosztów przebudowy ulicy dołoży coś deweloper.
- Drogę zdewastowały ciężarówki i nie widzę żadnego powodu, żebyśmy mieli za to płacić z pieniędzy podatników - mówi nieoficjalnie osoba z samorządu dzielnicy. - Jeśli wyremontujemy Waldorffa, będzie to tylko prezent dla następnych deweloperów.
Zabytkowy bruk
W 2017 roku stołeczny konserwator Michał Krasucki wpisał do ewidencji zabytków kilkadziesiąt warszawskich ulic, mających jezdnie wykonane z kamieni, kostki bazaltowej lub cegły klinkierowej. Na liście znalazły się m.in. śródmiejskie Ordynacka i Smolna, ale także fragmenty ulicy Waldorffa.
- Powierzchnia objęta ochroną konserwatorską nie wchodzi w pas drogowy i nie stanowi przeszkody do jej przebudowy - wyjaśnia rzeczniczka ratusza.
Jak wynika z karty zabytku, w gminnej ewidencji znajdują się tylko brukowane odgałęzienia ulicy, prowadzące do czterech budynków dawnego Zespołu Wytwórni Amunicji, stojących po stronie fortu. Główna jezdnia Waldorffa i częściowo zalane asfaltem łączniki w kierunku trasy S8 nie są pod ochroną.
(dg)