Most ważniejszy od ludzi
16 stycznia 2009
Most nad Kanałem Żerańskim na Kobiałce został wyremontowany, a jednocześnie zabezpieczony przed rozjeżdżaniem przez wielotonowe ciężarówki. Betonowe zapory uniemożliwiają wjazd na most samochodom szerszym niż dwa metry. Czyli właśnie ciężarówkom. I, niestety, autobusom...
Rzymska maksyma mówi: "id fecit, qui prodest", czyli ten uczynił, komu zysk przyniosło. W okolicy działa kilku deweloperów, którzy po odcięciu drogi transpor-towej przez mostek muszą jeździć dookoła nawet przez Trasę Toruńską, bądź dro-gami gruntowymi przez Marki. Nie ma żadnych dowodów, że to oni niszczyli bloka-dy, ale to właśnie ciężarówki budowlane przyczyniły się do poważnego uszkodzenia mostku.
Poważniejszy problem jest taki, że zablokowana przeprawa nie pozwala też na przejazd autobusów miejskich i szkolnych. Drogowcy twierdzą, że uprzedzali Za-rząd Transportu Miejskiego o takim rozwiązaniu - jednak wielu uczniów szkoły w Kobiałce musi z domów położonych po drugiej stronie kanału wędrować pieszo.
Zarząd Dróg Miejskich zapowiada, że barier nie zdejmie. Jeśli pojawią się ko-lejne próby zniszczenia blokad, beton będzie wpuszczony w nawierzchnię mostu na stałe.
Czy to rozwiązanie jest słuszne? Drogowcy uważają, że tak. Tymczasem nawet samochodem osobowym nie jest łatwo przejechać między barierami. Wielu kierow-ców ma poważne kłopoty z pokonaniem przeszkody. A zablokowanie możliwości poruszania się po moście autobusom świadczy niestety o tym, że naszym urzędni-kom bliższe są wartości materialne niż ludzie. Smutne to!
(wt)