Młociny nie chcą nowego osiedla
13 września 2011
Mieszkańcy Młocin protestują przeciwko budowie osiedla domków jednorodzinnych przy ulicy Farysa. Twierdzą, że inwestycja wprowadzi chaos w ich okolicy.
Przybędzie do 150 nowych mieszkańców, a wraz z nimi około 100 samochodów, co spowoduje znaczne zagęszczenie ruchu.
Niemowlęta też będą jeździć?
Zarząd Dróg Miejskich, który analizował sytuację i sprawdzał, jakie będą konsekwencje powstania nowego osiedla, twierdzi, że problemu nie ma.- Wydaliśmy pozytywną opinię dotyczącą warunków zabudowy tego osiedla. Obawy mieszkańców są mocno przesadzone. Domów będzie dwadzieścia sześć. Zakładając cztery osoby w każdej rodzinie, na osiedlu będziemy mieli 104 mieszkańców. Jeżeli przyjąć wyliczenia protestujących co do liczby samochodów, wynika z nich, że każdy mieszkaniec będzie mieć swoje auto - łącznie z niemowlakami, które zapewne będą jeździć własnymi samochodami do żłobka - mówi z sarkazmem Adam Sobieraj, rzecznik ZDM.
Problemu nie widzi też urząd dzielnicy, który dał inwestorowi konkretne wytyczne dotyczące budowy. Według założeń obiekt budowlany musi być oddalony minimum 6 m od zewnętrznej krawędzi jezdni ul. Farysa, a dla planowanej inwestycji należy zapewnić miejsca parkingowe - na terenie własnym. Deweloper zobligowany jest także do zbudowania zjazdu z planowanej drogi wewnętrznej do ul. Farysa. - Obsługa komunikacyjna osiedla może być zorganizowana tylko od ul. Pułkowej, wyłącznie poprzez jezdnię serwisową, natomiast miejsca parkingowe dla obsługi inwestycji nie mogą być zlokalizowane w pasie drogowym ul. Pułkowej - czytamy w zaleceniach.
Mieszkańców nie przekonują żadne argumenty, chcą zatrzymać budowę. Złożyli już w tej sprawie protest do wydziału architektury urzędu dzielnicy Bielany.
Anna Sadowska