Woda zalała im dom aż po dach. Ubezpieczyciel wypłacił zaledwie 10 proc. odszkodowania
Przed ogromnym wyzwaniem staje jedna z rodzin z Kotliny Kłodzkiej, której wrześniowa powódź zalała dom aż po sam dach. Mimo posiadanego ubezpieczenia domu na kwotę 900 tys. zł, ubezpieczyciel wypłaci im jedynie 90 tys. zł odszkodowania. Stanowi to zaledwie 10 proc. wartości polisy. - To śmieszne pieniądze, nie mamy szans odbudować tego, co straciliśmy - mówi w rozmowie z Onetem pani Angelika.
Dom rodziny został zalany aż po dach, co spowodowało zniszczenie niemal wszystkich pomieszczeń - wśród nich również pokoju czteroletniego syna z autyzmem, który zaledwie dwa miesiące temu przeszedł remont za 35 tys. zł. Rodzina, której marzeniem jest teraz przeprowadzka i budowa nowego domu, stoi przed niemożliwym zadaniem zakupu ziemi za przyznane przez ubezpieczyciela środki.
Onet opisuje, że pomimo obiecanej rządowej pomocy w wysokości 160 tys. zł, rodzina nadal nie otrzymała środków. - Człowiek płaci całe życie ubezpieczenie, by w trudnych chwilach mieć wsparcie, a dostaje tylko coś na otarcie łez. To skandal - nie kryje swojej frustracji pani Angelika.
W obliczu niewystarczającej pomocy, rodzina rozpoczęła zbiórkę funduszy na odbudowę. Jednak jak przyznają, "zbiórek jest teraz tyle, że trudno się przebić. Ludzie są już zmęczeni pomaganiem".
Źródło: onet.pl