Gwiazda show w TV wróciła z Kanady do Polski. Mówi dlaczego
Caroline Juchniewicz, znana z programu "Love Island" Polsatu, zdecydowała się na radykalną zmianę życia. Ta urodzona w Kanadzie influencerka, zdecydowała się na powrót do korzeni, zamieniając metropolię Toronto na spokojne Podhale. W rozmowie z Onetem opowiada o swojej decyzji i nowym życiu w Polsce.
Caroline, obserwowana przez prawie 200 tysięcy osób na Instagramie, zaskoczyła swoją decyzją. Zamiast dążyć do kariery w wielkim mieście, wybrała drogę powrotną do Polski. Początkowo mieszkała w Warszawie, ale tłoczna stolica nie przypadła jej do gustu. Zdecydowała się na przeprowadzkę na Podhale, skąd pochodzi jej rodzina.
"Moi rodzice to Polacy. Mama pochodzi z Podhala. Dlatego jestem pół góralką," mówi Caroline. Po ukończeniu szkoły w Kanadzie i studiach biznesowych w USA, zaczęła pracować w zarządzaniu procesami logistycznymi. Jednak wątpliwości co do swojego wyboru kariery skłoniły ją do spróbowania życia w Europie.
Podczas pandemii COVID-19, Caroline otrzymała propozycję udziału w "Love Island". Zdecydowała się na udział, co okazało się wspaniałą przygodą i wyzwaniem, szczególnie ze względu na konieczność mówienia tylko po polsku. "Nigdy jednak nie mówiłam po polsku cały czas," wyjaśnia.
Po zwycięstwie w programie, Caroline postanowiła wrócić do Polski. "Dziś nie złożę obietnicy, że zostanę już w kraju na zawsze. Z całą pewnością powiem jednak, że na dziś nie wyobrażam sobie życia nigdzie indziej," deklaruje.
Obecnie Caroline mieszka na Podhalu, gdzie pracuje w renomowanym salonie fryzjerskim. Branża beauty zawsze była jej pasją, a jak tłumaczy, w Polsce i Europie ta branża jest na dużo wyższym poziomie niż w Kanadzie czy USA.
Caroline jest również aktywna jako influencerka. "Najważniejsze, że mogę poprzez swoje kanały promować to, co jest mi bliskie. Jestem młodą, niezależną kobietą. Wkrótce zamierzam rozpocząć budowę własnego domu. Sama!" mówi.
Dla Caroline największym atutem Polski jest bezpieczeństwo. "Nie ma przestępczości. Ja zarówno w Kanadzie, jak i USA miałam przykre sytuacje. Mam przez to traumę," wyznaje.
Mimo że tęskni za rodziną i przyjaciółmi w Kanadzie, Caroline jest zadowolona z decyzji o przeprowadzce. "Pamiętam, jak do babci przyjeżdżałam jako dziecko na wakacje. Wówczas było jeszcze biedniej. A dziś? Naprawdę w Polsce jest lepiej niż w Kanadzie," zapewnia Juchniewicz.
Źródło: onet.pl