Daniel Obajtek snuł mocarstwowe plany. Oto co zostało z Ruchu
Od listopada 2020 roku, kiedy Orlen przejął większość akcji upadającej spółki Ruch, wydał na jej utrzymanie około 950 milionów złotych. Efekty są dalekie od oczekiwań - wynika z informacji, do których dotarł Business Insider Polska.
Plan restrukturyzacji Ruchu z 2020 roku zakładał, że już w 2021 roku spółka będzie niezależna finansowo. Na koniec 2023 roku, dług Ruchu wyniósł 160 milionów złotych. W 2024 roku sytuacja nie uległa poprawie. Wręcz przeciwnie - dług wzrósł do 250 milionów złotych.
Gdy Orlen przejmował Ruch, mówiono o rozbudowie sieci sprzedaży detalicznej i punktów gastronomicznych, a także o rozwinięciu usług kurierskich. W praktyce punkt Orlen w Ruchu, który miał być flagowym, już nie istnieje. Z 1,2 tys. punktów Ruchu zostało jedna trzecia - pisze Business Insider Polska.
Nieudana inwestycja w Ruch to nie jedyny problem Orlenu. Na początku 2024 roku okazało się, że szwajcarska spółka OTS przelała 1,5 miliarda złotych na konta niesprawdzonych kontrahentów za dostawy surowca, które nigdy nie zostały zrealizowane.
Źródło: businessinsider.com.pl