"Buta, żadnego szacunku". Tak sponsor reaguje na zachowanie PKOI
- Wie pan, najbardziej uderzyła nas buta, z jaką PKOl oznajmił, że nie uznaje wypowiedzenia umowy przez PPL - mówi Przeglądowi Sportowemu Onet przedstawiciel marketingu z jednej ze spółek, które zerwały lub wstrzymały długoterminowe umowy z Polskim Komitetem Olimpijskim.
Polskie Porty Lotnicze, PKP Intercity oraz PKN Orlen zerwały lub wstrzymały długoterminowe umowy z PKOI-em. Finansowanie mają zakończyć także Krajowa Grupa Spożywcza z marką Polski Cukier i spółka energetyczna Enea. A to wszystko w związku z kontrowersjami z działalnością PKOI i jego prezesa Radosława Piesiewicza, co jest częścią rozliczeń po słabych dla Polski igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Np. PKP Intercity zerwało umowę ze skutkiem natychmiastowym. "Są to medialne doniesienia o nieprawidłowościach w PKOL i jego władzach. PKP Intercity chce być kojarzone wyłącznie pozytywnie - także przez pryzmat swoich partnerów biznesowych" - czytamy w oświadczeniu. A w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet rzecznik Maciej Dutkiewicz wspomniał, że "wystąpiły bardzo istotne problemy w zakresie realizacji części umowy ze strony związku sportowego".
Przeglądowi Sportowemu Onet udało się porozmawiać we wtorek z przedstawicielem jednej ze wspomnianych wyżej spółek. I ta nieoficjalna odpowiedź brzmiała następująco: - Wie pan, najbardziej uderzyła nas buta, z jaką PKOl oznajmił, że nie uznaje wypowiedzenia umowy przez PPL. To jest niesamowite, że w obliczu tak wielkiego kryzysu wizerunkowego biznesowych partnerów traktuje się bez żadnego szacunku, nie rozumiejąc, że ich wizerunek też jest narażony na szwank. I nikt o zdrowych zmysłach tego nie zaakceptuje.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl