Mieszkańcy wściekli na spółdzielnię. Wymiana rur podczas ferii zimowych
15 lutego 2023
Mieszkańcy bloku przy Porajów 6 na Tarchominie są wściekli na zarząd Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Praga", który rozpoczął właśnie wymianę rur gazowych. Właściciele mieszkań obawiają się, że po ich zakończeniu czekają ich kosztowne i długotrwałe remonty. Są też zaskoczeni terminem wymiany instalacji, akurat podczas ferii zimowych.
- W związku z koniecznością wymiany rur gazowych aktualnie w naszym budynku trwają prace z tym związane. Od początku pojawiło się wiele głosów niezadowolenia i oburzenia. Administracja nie konsultowała z nami niczego, sama wyznaczyła sposób przeprowadzenia nowej instalacji gazowej, wyznaczyła termin rozpoczęcia prac, a następnie montażu rur w mieszkaniach za pośrednictwem ekipy zewnętrznej - informuje mieszkanka bloku przy Porajów 6.
Rozkręca się budowa szkoły na Tarchominie. Wycięto 78 drzew
Obok skrzyżowania Świderskiej i Ćmielowskiej, w sąsiedztwie wału wiślanego, powstanie nowa szkoła podstawowa. W pierwszej kolejności białołęcki ratusz musiał pozbyć się części rosnących na terenie drzew. Urzędnicy zapewniają, że wycinka została... maksymalnie zminimalizowana.
Wymiana rur w bloku
- Kontrowersyjne jest to, że pomijając fakt poprowadzenia rur w budynku po ścianach w klatkach, rury też będą zamontowane w naszych mieszkaniach, biegnąc w przedpokojach i kuchniach. W dużej liczbie mieszkań wiąże się to z koniecznością przeprowadzenia dodatkowych prac remontowych. Projekty montażu instalacji zostały nam narzucone, nie można było wnosić własnych uwag - przekonuje.
Mieszkańców rozwścieczył też termin wykonania tych prac, który według nich nie był z nikim konsultowany. Prace rozpoczęły się w ferie zimowe, gdy część osób zamierzała wyjechać w góry.
- Harmonogram został nam przedstawiony dwa tygodnie temu, a ekipa zajmującą się tym raczej nie dopuszcza możliwości zmiany terminu wejścia do naszych mieszkań. Ponadto spółdzielnia nie dała nam żadnego wyboru. Nie mamy możliwości rezygnacji z gazu i zmiany na indukcję w lokalach, ponieważ w bloku jest stara instalacja elektryczna - mówi mieszkanka dodając, że rozmowy z pracownikami spółdzielni "jak z betonem" i niczego nie wniosły.
"W trosce o bezpieczeństwo"
Jak wyjaśniają przedstawiciele spółdzielni, instalacja gazowa w bloku na Tarchominie ma już 40 lat i wymaga wymiany na zgodną z obowiązującymi przepisami.
- Instalacja jest wymieniana w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców. Zgodnie z ówczesną technologią instalacja była zamontowana w szachtach instalacyjnych w kuchniach. W większości mieszkań szachty te zostały przez mieszkańców samodzielnie zabudowane szafkami i stałymi ekranami z płytkami glazur. Zastosowane przez mieszkańców zabudowy kuchenne powodują niestety, iż do instalacji nie ma bezpośredniego dostępu, a w związku z tym nie ma możliwości dokładnego sprawdzenia stanu połączeń gwintowanych i stanu rur w przejściach przez strop - przekazał nam zarząd RSM "Praga".
Spółdzielnia: "Lokatorzy wiedzieli"
Jak dalej wyjaśnia zarząd spółdzielni, prace związane z wymianą instalacji gazowej w budynku przy Porajów 6 były przewidywane już w planie pięcioletnim na lata 2019-2024 oraz w planie na 2022 rok, które są dostępne na stronie RSM Praga.
- O planowanych pracach informowaliśmy mieszkańców także w wydawanej przez spółdzielnię gazecie w numerze z grudnia 2021 roku. Gazeta została dostarczona do skrzynek pocztowych mieszkańców. Mieszkańcy nie zgłaszali zastrzeżeń do przedstawionego planu. Ponadto 28 grudnia 2022 roku na klatkach schodowych budynku Porajów 6 administracja wywiesiła ogłoszenia informujące o rozpoczęciu prac 11 stycznia - wyjaśnia zarząd RSM Praga.
Przedstawiciele spółdzielni wyjaśnili również, że po wymianie instalacji gazowej kolejnym etapem prac będzie wymiana wewnętrznych wspólnych instalacji elektrycznych, co pozwoli na instalację w mieszkaniach kuchenek elektrycznych i indukcyjnych.
Gorzkie podsumowanie
- Czyli najpierw rozprują nam mieszkania na nowe rury gazowe, a potem pozwolą z nich zrezygnować - mówi z goryczą mieszkanka. - A co do informowania, to chyba jakieś żarty. Ponad rok temu napisali w gazecie spółdzielni? Wyborny argument! Poza tym, kto czyta stronę internetową spółdzielni lub koszmarnie nudną gazetkę zarządu? To swoją drogą jest wywalanie naszych pieniędzy w błoto. Konkretny termin prac pojawił się dwa tygodnie temu i nie było żadnej możliwości negocjacji. Musiałam zmienić plany na ferie. W tej spółdzielni już od dawna potrzebny jest nowy zarząd - dodaje stanowczo.
(db)
.