Metro opustoszało. Rekordowo słaba niedziela
30 marca 2020
Tak niskiej frekwencji nie mieliśmy w podziemnej kolei jeszcze nigdy.
Piękna pogoda utrzymująca się przez całą sobotę 28 marca sprawiła, że ruch w parkach i na ulicach - jeśli nie liczyć Krakowskiego Przedmieścia i Starówki - był całkowicie normalny. Warszawiacy ruszyli na spacery i przejażdżki rowerami, ale unikali komunikacji miejskiej. W tramwajach i autobusach można było spotkać pojedyncze osoby, natomiast metro zaliczyło prawdziwą frekwencyjną katastrofę.
Metro na Woli: to ostatnia prosta. "Otworzymy bez fanfar"
Wszystko wskazuje na to, że otwarcie stacji metra Płocka, Młynów i Księcia Janusza przejdzie do historii Warszawy.
Mało, coraz mniej
Już po wprowadzeniu przez rząd stanu zagrożenia epidemicznego (13 marca) liczba pasażerów metra spadła czterokrotnie, ale w ostatnich dniach w pociągach jest już niemal pusto. W ostatni piątek ze starej linii skorzystały 63 tys. osób, z nowej - 24 tys. W niedzielę 29 marca padł rekord: linia M1 przewiozła 20 tys. pasażerów, a M2 - 7 tys.
(dg)
.