REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Meldować się i wymagać

  7 kwietnia 2006

- Kiedyś próbowałem zainteresować władze Marek wpływem zameldowania mieszkańców (a raczej jego braku) na wielkość budżetu. Wywołane to było ciągłym biadoleniem i wymówkami, że na nic nie ma pieniędzy - pisze mieszkaniec na mareckim forum internetowym.

REKLAMA

- Polecam przykład władz, które nie zajmują się udawaniem, że się nie da. Władze Piaseczna zachęcają mieszkańców do zameldowania się. Loteria z nagrodami i brak kolejek w urzędzie - tak Piaseczno kusi mieszkańców, by się zameldowali. Stawką jest nawet 10 mln zł dodatkowych wpływów budżetowych rocznie.

Czy gminy powiatu legionowskiego staną wkrótce wobec problemu, z którym nie radzą sobie dziś samorządy Piaseczna, Marek czy Ząbek. Powstały tam wielotysięczne osiedla, których mieszkańcy nie dokonują meldunku w miejscu faktycznego zamieszkania. Oczywiście nie rezygnują ze stawiania wymagań władzom. Chcą szkół, przedszkoli, dróg i chodników. Podatki płacą w swoich rodzinnych miejscowościach 200 czy 300 km od Warszawy.

- U nas sytuacja jest raczej odwrotna - mówi Joanna Kajdanowicz z urzędu w Jabłonnie. - Nasi niezameldowani mieszkańcy, to zwykle warszawiacy, którzy się u nas osiedlają, a podatki płacą w Warszawie. Ostatnio liczba mieszkańców rośnie o 1000 meldujących się rocznie. Nie wiemy, ile jest dokładnie osób niezameldo-wanych. Spis powszechny był dwa lata temu, wtedy zaczęła rosnąć liczba mieszkańców. Meldowanie idzie opornie, ale ludzie powoli zaczynają rozumieć zależność między miejscem płacenia podatków a inwestycjami.

W Legionowie raczej nie ma problemu. Nie ma terenów, gdzie mogłyby powstać wielkie osiedla. Wiceprezydent Jan Grabiec ocenia niezameldowanych na 2% wszystkich mieszkańców i dodaje, że przy każdej okazji władze miasta starają się wpływać na mieszkańców, żeby dokonywali meldunków. Na przykład wtedy, gdy zapisują dziecko do przedszkola czy szkoły.

Wielkimi terenami przeznaczonymi na budownictwo mieszkaniowe dysponuje gmina Nieporęt. Wójt Sławomir Mazur mówi, że nie jest to poważny problem, gdyż w większości sołectw nie ma możliwości zabudowy wielorodzinnej. - Obowiązek zameldowania uważam za rozwiązanie z poprzedniej epoki - mówi wójt. - Gmina nie ma problemów ze skutecznym ściąganiem podatków lokalnych, np. od nieruchomości, na które nie ma wpływu meldunek, lecz stosunek własności do gruntu.

Inaczej sprawę widzi Joanna Kajdanowicz z Jabłonny. Przytacza przykład, gdy mieszkańcy zgłaszający roszczenia do gminy mówią, że płacą podatki i pokazują dowód wpłaty 200 zł podatku od nieruchomości. - Nie o te podatki chodzi, bo od nieruchomości są śmieszne kwoty w skali rocznego budżetu gminy - mówi.

Wójt Nieporętu szansę widzi w zmianie przepisów. - Rozwiązaniem byłaby zmiana mówiąca, że o udziale gminy w podatkach (np. PIT) otrzymywanych za pośrednictwem urzędów skarbowych, decydowałoby miejsce zamieszkania a nie zameldowania - mówi Sławomir Mazur.

"Twoje pieniądze idą właśnie tam, gdzie masz meldunek. Jeśli chcesz, by w Twojej okolicy powstawały nowe drogi, parki, szkoły i inne obiekty użyteczności publicznej, by poprawiała się komunikacja, by okolica stawała się bardziej este-tyczna, zamelduj się - Twoje pieniądze pójdą na rzeczy, z których skorzystasz!" - brzmi zachęta do zameldowania się w Piasecznie, którego władze szacują liczbę niezameldowanych mieszkańców na 10 tysięcy. Dlaczego ludzie się nie meldują? Powody są różne. Traktują tymczasowo swoje nowe mieszkania, wielu wynajmuje, a właściciele mieszkań są zameldowani w miejscu zamieszkania, mają tańsze ubezpieczenie samochodu w swoich gminach, nie czują się związani z nowym miejscem. Problem narasta i liczy się go w milionach złotych rocznie. Szacuje się, że w stolicy z podatków niezameldowanych mieszkańców można budować jeden most rocznie. W skali całego powiatu legionowskiego "ucieka" co roku kilka milionów.

Czy samorządy sięgną po administracyjne narzędzie egzekwowania meldunku? Na razie raczej pójdą w ślady Piaseczna, ale jeśli to nie da rezultatu, nic nie jest wykluczone. Liczba mieszkańców i wymagań rosną - budżety miast i gmin nie. Czas, by mieszkańcy uświadomili sobie zależność między nową drogą, chodnikiem czy dobrą szkołą dla dzieci, a własnym meldunkiem.

oko

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe