Marmurowa z gruzu
30 lipca 2004
Białołęckie drogi to temat rzeka. Nie dość, że co roku przybywa tu kilkanaście nowych ulic, dziesiątki to drogi polne, a te posiadające solidniejszą nawierzchnię wymagają sukcesywnych remontów. Roboty nie zabraknie na najbliższe 100 lat.
Na 33 jezdniach przeprowadzono remont cząstkowy. Pod tym określeniem kryje się oczywiście łatanie dziur. Prace tego rodzaju potrzebne były zarówno na ul. Nagodziców i Mehoffera, jak i na lokalnych uliczkach w rodzaju Portowej czy Inowłodzkiej. Zapewne będzie bezpieczniej jeździć, szczególnie po deszczu, kiedy to nie wiadomo, gdzie może być dziura.
Nie mniej istotne jest położenie prowizorycznej choćby nawierzchni tam, gdzie jej w ogóle nie było. Tego rodzaju roboty przeprowadzono na 36 ulicach. Oczywiście różny był zakres i charakter prac. Na fragmencie ulicy Sprawnej oraz na ulicach - Kamykowej i Przaśnej, pojawiły się nawierzchnie z destruktu, czyli wierzchniej części asfaltu zdartego z innych ulic, po zużyciu. Niższe kategorie ulepszeń, to żwir. Wysypany został m.in. na ul. Leśnej Polanki, Skuterowej i Przydrożnej. Zawsze to coś. Rowerem lepiej jechać po żwirze niż po piachu, gdzie koła się zapadają.
Na 20 ulicach nawierzchnie zostały wzmocnione gruzem betonowym (m.in. ul. Marmurowa, Forsycji, Piskląt), a dalszych siedem ulic wysypano pospółką. Zapewne do nastania mrozów jeszcze wiele ulic na Białołęce zostanie wzmocnionych.
gc