Legionowscy szczypiorniści zagrają w I lidze
14 kwietnia 2012
Zawodnicy Klubu Piłki Ręcznej Legionowo w II lidze są niepokonani. Pokonując na wyjeździe drugi zespół Politechniki Radom zapewnili sobie awans na dwie kolejki przed końcem rozgrywek. Pokazaliśmy, że powstał liczący się punkt na mapie polskiego szczypiorniaka. Zamierzamy pokazać że jesteśmy silnym klubem, ale teraz gramy jeszcze w drugiej lidze i zamierzamy świętować awans z naszymi kibicami w niedzielę 22 kwietnia o godzinie 13.30 podczas meczu na naszej Arenie z drugim zespołem Zeptera - mówi prezes klubu Arek Kardyka.
Trenerem zespołu jest Jarosław Cieślikowski, aktualny selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski, która tuż przed świętami wielkanocnymi rozegrała turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy. Nasza młodzież z sukcesem awansowała do mistrzostw Europy. Jarosław Cieślikowski w przeszłości prowadził m.in. Warszawiankę, gdy ta miała jeden z najsilniejszych zespołów w kraju, także AZS Biała Podlaska, w Głogowie zaś zdobywał srebrne medale mając pieczę m.in. nad braćmi Bartoszem i Michałem Jureckimi, wielokrotnymi reprezentantami kraju.
- W tym roku bardzo wspomogły nas władze Legionowa. Przyglądali nam się od zeszłego roku i najwyraźniej wnioski były pozytywne. Mamy młody zespół, który po awansie zamierzamy wzmocnić. Mamy dobrych zawodników, którzy już pokazali, że poradziliby sobie w najsilniejszej klasie rozgrywkowej, kiedy wygrywaliśmy w sparingach z zespołami z Superligi - mówi prezes klubu Arek Kardyka. Jakie plany na przyszłość? - Jesteśmy w trakcie poważnych rozmów z potencjalnymi sponsorami, a już współpracują z nami Klinika Mediq, Hotel&Spa Warszawianka w Jachrance czy znany deweloper Barc Warszawa - dodaje Kardyka.
- Teraz zamierzamy świętować i cieszyć się z historycznego awansu. To wielka sprawa dla naszego miasta i dlatego jeszcze raz serdecznie zapraszamy wszystkich z rodzinami w niedzielę 22 kwietnia o godzinie 13.30 na ostatni mecz w tym sezonie na własnym terenie. Specjalną niespodziankę dla kibiców przygotował Hotel Warszawianka - mówią działacze.
mac