Kurczaki u wojewody
4 czerwca 2004
Kolejne inwestycje budzą zaciekawienie mieszkańców, a często także wywołują protesty. Jeżeli w okolicy ma zostać wybudowane coś nowego, to zawsze istnieje obawa nowych kłopotów. A po co nowe kłopoty, skoro dosyć jest starych. Ostatnio niepokój wzbudziła planowana przetwórnia kurczaków.
Jak się nam udało ustalić w urzędzie dzielnicy, rzeczywiście przedsiębiorstwo tego typu ma powstać.
- Inwestycja zostanie zlokalizowana w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy Modlińskiej. Będzie to hala średniej wielkości, gdyż jej planowana powierzchnia to około tysiąc metrów kwadratowych - powiedział "Echu" Jerzy Leszczałowski, główny specjalista w delegaturze biura naczelnego architekta miasta. - Wydaliśmy pozwolenie na budowę, gdyż inwestor spełnił wszystkie formalne wymagania oraz obowiązujące w Unii Europejskiej normy. Decyzja ta została oprotestowana, co oznacza, że obecnie wszystko znajduje się w gestii wojewody, gdzie przekazaliśmy dokumenty.
Wojewoda jest władny podtrzymać decyzję białołęckiego urzędu lub też ją uchylić.
Termin decyzji wojewody nie jest znany. Można jednak przypuszczać, że powinna być wydana niebawem. Mijają już bowiem cztery tygodnie od chwili przekazania sprawy do rozpatrzenia. W razie pozytywnego werdyktu autorom protestów pozostanie jeszcze droga sądowa.
Grzegorz Ciesielski