Kronika policyjna
23 października 2009
Nieźle nazmyślał. Odzyskali rowery. Znęcał się nad żoną, już siedzi. 10 lat za łapóweczkę. Umów się, bo cię zabiję...
Nieźle nazmyślał
Sebastian P. zgubił służbowego laptopa i ze strachu przed konsekwencjami wymyślił bajeczkę o bandy-tach, którzy go okradli. Aby uwiarygodnić historię, zgłosił się do bielańskiej komendy i poinformował o kradzieży plecaka. Zeznał, że w tramwaju został za-atakowany przez dwóch mężczyzn, którzy przyłożyli mu do karku nóż i ukradli plecak z laptopem, telefo-nem komórkowym, dokumentami firmowymi i pie-niędzmi. Wszystko było warte ponad trzy tysiące złotych. Policyjne śledztwo wyka-zało jednak wiele niespójności i kłamstwo szybko wyszło na jaw. Udowodniono, że Sebastian P. złożył fałszywe zeznania, ponieważ bał się przyznać swojemu szefowi, że zgubił służbowy sprzęt. Za składanie fałszywych zeznań grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.Odzyskali rowery
Bielańska policja zatrzymała grupę młodych męż-czyzn, która zajmowała się kradzieżą rowerów i ich późniejszą sprzedażą. 28-letni Piotr K. i 20-letni Do-rian P. usłyszeli zarzuty 15 kradzieży rowerów z piw-nic i korytarzy. Ich koledzy: 23-letni Łukasz S. i 28-letni Arkadiusz M. wywozili kradzione rowery poza Warszawę i sprzedawali je jako sprowadzone z Za-chodu. Odpowiedzą za paserstwo.Znęcał się nad żoną, już siedzi
W mieszkaniu przy ul. Nerudy pijany 61-latek groził swojej żonie śmiercią. Kobieta wezwała policjantów, opowiedziała im, że pijackie awantury są u nich na porządku dziennym. 61-letni Jerzy K. został umieszczony w izbie wytrzeźwień. W komendzie okazało się, że nie był to jego pierwszy raz - był już notowany za przemoc. Męż-czyzna usłyszał zarzut znęcania się nad żoną. Sąd zdecydował już o jego tymcza-sowym aresztowaniu. Za stosowanie przemocy grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.10 lat za łapóweczkę
Bielańscy policjanci uzyskali informację o nielegalnej sprzedaży alkoholu w jednym z mieszkań przy ul. Antycznej. Kiedy pojechali sprawdzić ten sygnał, złapali na gorącym uczynku 51-letnią Bożenę Ł., która właśnie sprzedawała alkohol. W jej mieszkaniu znaleziono znaczną ilość wysokoprocentowego trunku. W trakcie inter-wencji kobieta próbowała przekupić policjantów, oferując im 400 zł w zamian za przymknięcie oczu na jej biznes. Nie spotkała się ze zrozumieniem i trafiła do aresztu. Prokurator postanowił zastosować wobec Bożeny Ł. dozór policyjny. Za próbę przekupienia mundurowych w związku z nielegalną sprzedażą alkoholu grozi jej do 10 lat więzienia.Umów się, bo cię zabiję...
Uważaj, z jakiego telefonu dzwonisz, zwłaszcza, jeśli jesteś kobietą. Kryminalni z Bielan zatrzymali 22-letniego Rafała B., który groził recepcjonistce jednego z hoteli, po tym jak kobieta odmówiła spotkania się z nim. Kobieta usiłowała skontaktować się z mężczyzną, który w lipcu, po pobycie w hotelu na Bielanach, nie uregulował należności. Ponieważ służbowy telefon był uszkodzony, Agnieszka T. dzwoniła z prywatnego numeru. Później Rafał B. słał na jej numer propozycje spotkania, a gdy kobieta odmówiła - sypnęły się groźby. Kiedy amant posunął się do grożenia śmier-cią, recepcjonistka zawiadomiła policję. Policjanci dość szybko wytypowali krąg podejrzanych i zgromadzili obciążający lowelasa materiał. Po zatrzymaniu Rafał B. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.cehadeiwu
na podstawie informacji policji