REKLAMA
Bielańscy kryminalni zatrzymali kobietę i mężczyznę podejrzanych o nieautoryzowane transakcje znalezioną kartą bankomatową. 38-latka znalazła ją niedaleko stacji metra Młociny, dokonała jednej transakcji, a następnie kartę przekazała swojemu partnerowi, który również wykonał kilka operacji.
Policjanci zatrzymali na ulicy Korkowej kierowcę, który miał odebrane uprawnienia w związku z przekroczeniem limitu punktów karnych, dodatkowo dopuścił się wykroczeń w ruchu drogowym a w aucie przewoził narkotyki. Twierdził jednak, że nie ma pojęcia skąd się wzięły i do kogo należą.
Dzielnicowy z Jabłonny zatrzymał po pościgu dwóch mężczyzn, którzy nie zapłacili na stacji paliw za zatankowane paliwo. Ponadto 37-letni kierowca forda miał w samochodzie narkotyki. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty.
Patrolujący 13 kwietnia teren dzielnicy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o uszkodzeniu słupa oświetleniowego przy ulicy Zabranieckiej. Sytuacja okazała się groźniejsza niż z pozoru mogło się wydawać.
Przed północą na Obrońców Tobruku policjanci z komisariatu na Bemowie spostrzegli mężczyznę, który zaparkował forda w pobliżu saaba, który nie miał kół i stał na kostkach brukowych. Wywiadowcy postanowili sprawdzić o co chodzi.
Mokotowska policja została zawiadomiona o ucieczce 43-letniego obywatela Ukrainy z izolatorium przy ul. Bobrowieckiej. Mężczyzna przyleciał do Polski z Kijowa i mając świadomość, że uzyskał dodatni wynik na obecność koronawirusa samowolnie oddalił się z placówki, do której został skierowany na izolacje przez służbę medyczną Lotniska Chopina.
Na trzy miesiące sąd tymczasowo aresztował kierowcę, który w ciągu miesiąca został trzykrotnie zatrzymywany na ulicach Wawra za jazdę "na bani". Za każdym razem 63-latek miał około dwóch promili.
Starsza kobieta z zanikiem pamięci 10 kwietnia jechała autobusem. Jej dziwne zachowanie zauważył kierowca i wezwał strażników miejskich. Seniorka nie miała przy sobie żadnych dokumentów i nie umiała podać dokładnego miejsca zamieszkania. Na szczęście miała przy sobie święty obrazek. Dzięki niemu wróciła do domu.
Pewien obywatel Ukrainy musiał mieć udany lany poniedziałek, gdyż na drugi dzień straż miejska wybudziła go z głębokiego snu na jednym z trawników pod centrum handlowym przy ulicy Powstańców Śląskich.
Ustalenia policjantów z Woli i Bemowa doprowadziły do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy okradali sklepy na terenie Bemowa i kilku innych dzielnic. Ślad za podejrzanymi zaprowadził śledczych na Targówek.
Policjanci z Bemowa zatrzymali na Górcach i Pradze Północ dwóch mężczyzn podejrzanych o wprowadzenie do obrotu znacznych ilości narkotyków.
Policjanci z wydziału kryminalnego legionowskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli w pomieszczeniach zajmowanych przez 42-latka ponad 4 kg marihuany.
Mokotowscy policjanci ustalili, że 42-latek i jego o rok młodszy kolega mogą posiadać sporo wyrobów tytoniowych oraz narkotyków i zajmować się ich handlem. Nie spodziewali się jednak, że będzie to skala przemysłowa. Ślad zaprowadził ich na Białołękę.
Mundurowi z Bielan zatrzymali 49-latka, który po raz kolejny wszczął awanturę i podniósł rękę na żonę. Kobieta w komendzie przy Żeromskiego złożyła zawiadomienie o znęcaniu się psychicznym i fizycznym nad nią i córkami. Policja wyprowadziła agresora z mieszkania.
Mokotowscy policjanci zatrzymali 30-latka podejrzanego o kradzież rozbójniczą, której dopuścił się w Żabce przy Sikorskiego. Nietrzeźwy zabrał z lady garść batonów i chciał z nimi uciec. Kiedy sprzedawca usiłował go powstrzymać, ten szarpał się z nim, pogryzł go i drapał po twarzy.
Dziś (12 kwietnia) w autobusie L-8 mężczyzna w wieku ok. 50-60 lat molestował 13-letnią dziewczynkę. Ta zaś była sparaliżowana strachem i nie wiedziała, jak ma zareagować. W końcu wybiegła na jednym z przystanków z płaczem.
Zarzut oszustwa usłyszał mężczyzna, który podając się za sąsiada pokrzywdzonej pożyczył od niej 300 zł, rzekomo na... leki dla chorego dziecka. 45-latek nigdy tych pieniędzy nie oddał.
Do zderzenia z udziałem kilku aut doszło w poniedziałek 12 kwietnia przed skrzyżowaniem ze Światowida.
Późnym wieczorem 4 kwietnia strażnicy miejscy patrolujący Targówek otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który długo siedział na przystanku autobusowym przy ul. Łojewskiej. Okazało się, że nie bez powodu.
Strażnicy miejscy przyłapali pracowników skupu złomu na nielegalnym spalaniu odpadów.
LINKI SPONSOROWANE