Pod prąd na Okopowej na potrójnym gazie. To nie mogło się udać
4 stycznia 2024
Strażnicy miejscy, którzy patrolowali Wolę zauważyli dostawcę jedzenia jadącego skuterem pod prąd ulicą Okopową. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Wspomagacze mocno go... przyhamowały.
Właśnie minęła północ z 2 na 3 stycznia, gdy strażnicy miejscy z patrolujący Wolę zauważyli jak ulicą Okopową pod prąd jedzie skuter. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję.
Okopową jechał pod prąd
Zatrzymany do kontroli 26-letni mężczyzna okazał się obcokrajowcem. Strażników zastanowiło jego zachowanie. Kierujący skuterem poruszał się i mówił w zwolnionym tempie. Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu ma 0,7 promila alkoholu. Strażnicy sprawdzili, czy mężczyzna nie ma przy sobie przedmiotów niebezpiecznych lub zabronionych. Podczas tej kontroli znaleziono przy nim niewielką foliową torebkę. W środku był zielono-brunatny susz roślinny i drobna moneta. Mężczyzna przyznał, że to marihuana.
Na potrójnym gazie wyhamował w komendzie na Woli
Wezwani na miejsce policjanci zbadali dostawcę testem narkotykowym. Okazało się, że oprócz alkoholu mężczyzna zażywał też opiaty i amfetaminę. Po przeprowadzeniu specjalistycznych badań w szpitalu, "spowolniony" dostawca na potrójnym wspomaganiu został zatrzymany.
JR