Auta na cegłach, czyli plaga kradzieży na Bielanach
2 listopada 2021
Przeglądając facebookowe grupy dla mieszkańców Bielan łatwo zauważyć dużą liczbę wpisów dotyczących kradzieży kół i katalizatorów. Giną one dosłownie wszędzie.
- Zdecydowanie odradzam właścicielom toyot parkowania przy skrzyżowaniu Książąt Mazowieckich i Heroldów - pisze mieszkanka Młocin. - Dziś w nocy skradziono mi wszystkie koła. Zarówno panowie z policji, jak i przechodnie mówili, że to już trzeci incydent w przeciągu dwóch miesięcy. Oczywiście panowie policjanci rozłożyli ręce i dostałam pouczenie, iż "było tu nie parkować".
Wszędzie kradną
Według relacji internautów do kradzieży kół czy katalizatorów dochodziło też na Brązowniczej, Kochanowskiego, trasie Armii Krajowej (S8), Bogusławskiego czy Renesansowej. Problem został dostrzeżony nawet przez radę dzielnicy, która omawiała sprawę na ostatniej sesji. Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy tłumaczy, że w okresie od 1 kwietnia do 31 lipca w dzielnicy Bielany zrealizowano 559 tzw. patroli ponadnormatywnych. Można zatem powiedzieć, że patroli na Bielanach było sporo, jednak mieszkańcy wcale nie mają wrażenia, że jest bezpieczniej.
Statystyki na korzyść policji
- W okresie od stycznia do września 2020 roku odnotowaliśmy pięć kradzieży katalizatorów, zaś w analogicznym okresie w 2021 roku 16 kradzieży - informuje podinspektor Elwira Kozłowska. - W 2020 roku w tych samych miesiącach odnotowaliśmy 32 kradzieże kół, a w okresie analogicznym w 2021 roku dziesięć kradzieży kół. Wykrywalność w kradzieżach w 2020 roku wynosiła 21,63%, w tym roku jest na podobnym poziomie tj. 21,76%. Wykrywalność w kategorii kradzież z włamaniem w 2020 roku wynosiła 33,07%, w tym roku jest to aż 45,23%.
(db)