Kontrakt może od lutego
22 stycznia 2010
Na początku stycznia w Wieliszewie otwarto szpital onkologiczny. To pierwsza taka placówka w powiecie, jednak do połowy miesiąca - do chwili zamknięcia tego numeru "Echa" - nie podpisała kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Placówka zabiegała w NFZ o kontrakt zapewniający usługi lecznicze w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Fundusz jednak nie znalazł pieniędzy na realizację takiego kontraktu.
Co to oznacza? Chociażby to, że za pomoc lekarską w wieliszewskim szpitalu trzeba będzie zapłacić. Gdyby podpisano umowę z NFZ, koszty leczenia ponosiłby Fundusz. - Rozmawialiśmy z minister zdrowia Ewą Kopacz oraz wiceministrem Mar-kiem Twardowskim, a 12 stycznia miała zapaść decyzja, kiedy odbędzie się kon-kurs na nowe kontrakty. Rozmowy się odbyły, ale nie przyniosły spodziewanych efektów. Będziemy nadal szukać możliwości podpisania umowy - zapowiada dyrek-tor szpitala dr Mirosław Cienkowski. - Oczekujemy kontraktów na leczenie pacjen-tów od pierwszego lutego. Obecnie przyjmujemy bezpłatnie pacjentów na konsul-tacje i liczymy, że NFZ nam to sfinansuje. Do czasu otrzymania kontraktów czeka-my z operacjami, radioterapią i chemioterapią. Prowadziliśmy rozmowy z NFZ już od kilku lat, planując otwarcie szpitala w Wieliszewie, zatem NFZ wiedział, że pow-staje nowy szpital i będzie występował o kontrakty. NFZ jest wielkim nieporozumie-niem. W grudniu 2009 szukano jeszcze pieniędzy na kontrakty. Decyzja o niefinan-sowaniu naszego szpitala zapadła w połowie grudnia 2009.
Kwota kontraktowa, o jaką ubiega się MSOUW to około 20 mln zł, przy budże-cie NFZ wynoszącym ponad osiem miliardów. Dyrektor Cienkowski zapowiada, że bez względu na efekty rozmów, szpital będzie prowadził terapię w pełnym wymia-rze.
- Najwcześniej w okolicach 10-15 lutego będzie możliwe podjęcie ewentualnej decyzji o ogłoszeniu dodatkowych konkursów na udzielanie świadczeń w 2010 r. Do konkursów mogą przystąpić podmioty, które nie posiadały do tej pory kontraktów - twierdzi dyrektor MOW NFZ Barbara Misińska.
- Liczymy na rozmowy z Centrum Onkologii w Warszawie, jako podwykonawca mamy szanse na kontrakty z NFZ, ale na razie są to wstępne deklaracje. Obecnie prowadzimy w szpitalu bezpłatne konsultacje, ale zdecydowaliśmy się na wprowa-dzenie płatnych zabiegów za połowę ceny. Poważne zabiegi operacyjne kosztują od 2 do 12 tys. zł, a przykładowo radioterapia, napromieniowanie od 1,2 tys. zł do blisko 6 tys. zł. Są chętni na zabiegi odpłatne, na razie jednak to niewiele osób - przyznaje dyrektor wieliszewskiej placówki.
(wt), bk
11 stycznia przed Ministerstwem Zdrowia w Warszawie odbyła się demonstracja
w sprawie braku kontraktu dla Szpitala Onkologicznego w Wieliszewie