REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Kilogramy śmieci luzem na ścieżce. Niespotykana reakcja mieszkanki Białołęki

  20 października 2020

alt='Kilogramy śmieci luzem na ścieżce. Niespotykana reakcja mieszkanki Białołęki'
Niezbyt miły widok przy wale wiślanym.
źródło: Facebook / Martyna Kośka / Białołęka - Platforma Sąsiedzka

Ktoś rozrzucił kilka kilogramów śmieci na środku ścieżki, prowadzącej na wał wiślany od ul. Grzymalitów. Imprezowicze? Nie tym razem. O smutnym znalezisku poinformowała mieszkanka Białołęki.

REKLAMA

- Ktoś wyrzucił kilka kilogramów głównie papieru (stare gazety), do tego jakieś szmaty, tekturowe opakowania po ciastkach i herbacie, plastikowe opakowania po środkach czystości, sporo tektury i, uwaga, ze cztery plastikowe pudełka po ogórkach kiszonych. Dodam, że w jednym był jeszcze kilogram ogórków.... - pisze sąsiadka. - Nie wiem, jak długo to leżało, ale było już mokre. Dodatkowo, wiatr roznosił co lżejsze śmieci (głównie foliówki i chusteczki higieniczne, których było naprawdę dużo).

Nie wygląda to na pozostałości po plenerowym grillu, ani nadwiślanej libacji. Raczej ktoś miał nie po drodze do śmietnika i zdecydował się porzucić odpadki centralnie na środku ścieżki. Tymczasem kontener jest pięćdziesiąt metrów dalej.

Smutna refleksja

Zdaniem mieszkanki, ludzie nie tylko śmiecą, ale i udają, że problemu nie widzą.

- Zobaczyłam to wracając ok. godz. 14 z przejażdżki. Podjechałam do domu po worki na śmieci i uprzątnęłam ten bajzel, nawet posegregowałam, po czym odniosłam do kontenerów. Zabrało mi to około 20 minut - pisze autorka posta. - W tym czasie minęło mnie około 15 rowerzystów i spacerowiczów. Niemal wszyscy zrobili dodatkowy łuk, by mnie obejść i wbijali wzrok w buty, jak gdyby się obawiali, że poproszę ich o pomoc. Miałam wrażenie, że wszyscy mnie zauważyli, ale jednocześnie - nikt nie widział. Nie, nie miałam zamiaru prosić nikogo o przysługę, ale zdziwiło mnie, że zupełnie nikt nie wpadł na pomysł, by zainteresować się tym, co robię, a może nawet pomóc. Miałam worki i rękawiczki, znajdowały się w widocznym miejscu obok roweru, którym przyjechałam. Zgaduję, że wszyscy ci rowerzyści i spacerowicze regularnie chodzą na wał i jest im miło, gdy dookoła nie walają się śmieci. Ale nawet jeśli kilka kilogramów śmieci musieli po prostu ominąć, nie zrobiło to na nich wrażenia.

(kb)

 

REKLAMA

Komentarze (3)

# mmmieszkaniec

21.10.2020 11:13

Jest to bardzo szlachetne zachowanie. Natomiast jestem zdania, że dopóki sprząta się po "brudasach", nie będzie rozwiązanego problemu śmiecenia. Każdy taki cwaniak wie, że śmieci kiedyś same "znikną". Będzie jakaś akcja sprzątania świata, prace społeczne czy coś podobnego. Namierzanie winnych i zmuszanie ich do sprzątania (nie tylko swoich śmieci) w ramach kary powinno wyedukować delikwentów. Osobiście znam miejsce nad pewnym jeziorkiem, często odwiedzane przez wędkarzy, w którym jest dużo śmieci. Odwiedzający chowają "skarby" w okoliczne krzaki, a ja wyciągam je w miejsce ich łowiska. Może kiedyś zrozumieją/zauważą w jakim pięknym syfie spędzają czas relaksu...

# obywatel

21.10.2020 11:52

tzw czyn spoleczny i gratulacje dla Pani, ale powinny to zrobic sluzby, ktore maja odpowiedni sprzet , stroj i moga od razu zabrac do pojemnika w samochodzie, Pan wiozla te worki przyczepione do kierownicy roweru... nie rozerwaly sie? szacun za poswiecenie.... ale ... moze lepiej jak by miasto postawilo w kilku miejscach kontenery gdzie jak juz ktos musi to zeby wrzucil w takim miejscu, wtedy latwo jest je zabrac i nie trzeba zbierac po krzakach i ile taniej byloby wywiezc takie smieci skoro i tak sie pojawiaja... kiedys byly takie pojemniki kolo Ikei, mozna bylo bez oplat pozbyc sie niepotrzebnychsmieci i od razu je posegregowac. moze kiedys ktos juz liczyl ile kosztuje sprzatanie z porzuconych smieci, nie latwiej i taniej byloby jez zabierac z kilku wyznaczonych miejsc ? czasem warto wyjsc poza utarte granice i zrobic cos ekonomicznie korzystnego skoro taki przypadek wystepuje, np jak zamiast zatarasowywac i usilnie sadzic zielen i siac trawe w miejscach tzw sciezek - zrobic tam wlasnie chodnik - bo to ludzie pokazuje gdzie chodza , a nie tam gdzie pan projektant ustalil - tu bedzie chodnik i prosze chodzic naookolo bo tak jest ladnie patrzac z gory na plan....

# observer

21.10.2020 19:36

Miało miejsce przywłaszczenie cudzej własności. Przypominam, że właścicielem śmieci jest gmina.

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe