Karta Warszawiaka to seksizm? "Mieszkanki czują dyskomfort"
25 lipca 2019
Zarząd Transportu Miejskiego właśnie dowiedział się, że dyskryminuje pasażerki. Nie chodzi bynajmniej o cięcia rozkładów jazdy.
- Wiele mieszkanek pisze i mówi mi o tym, że odbierając Kartę Warszawiaka czują dyskomfort i nie rozumieją, dlaczego miasto nie produkuje Kart Warszawianki - pisze warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska. - Podzielam to zaskoczenie i w związku z tym zwracam się z pytaniem o możliwość naprawienia tego niedopatrzenia przez Urząd m.st. Warszawy.
Jak przypomina radna, kobiety stanowią 54% mieszkańców miasta, ale jej zdaniem istnienie "tej większościowej grupy" nie jest respektowane w oficjalnych miejskich dokumentach.
Co na to ratusz?
Choć sprawa wydaje się banalna, wiceprezydent Michał Olszewski zapowiada konsultację z Zarządem Transportu Miejskiego. Czy ratusz zdecyduje się wydać pieniądze podatników na wprowadzenie Karty Warszawianki? Ile może to kosztować? Dowiemy się 31 lipca - na ten dzień wiceprezydent Olszewski zapowiedział przekazanie merytorycznej odpowiedzi.
Warszawską Kartę Miejską od dawna można spersonalizować - na stronie ZTM jest kreator własnych projektów, a jednym z gotowych wzorów jest Karta Klawej Warszawianki.
(dg)