REKLAMA

Białołęka

samorząd »

 

Jutro burmistrz Mackiewicz. Wraca dwuwładza?

  4 kwietnia 2017

alt='Jutro burmistrz Mackiewicz. Wraca dwuwładza?'
Jan Mackiewicz jutro pojawi się w urzędzie jako burmistrz. Czy Hanna Gronkiewicz odda mu władzę, czy nadal powierzać ją będzie Ilonie Soi-Kozłowskiej?

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił dziś skargę Hanny Gronkiewicz-Waltz, co oznacza, że drugi zeszłoroczny wybór zarządu w składzie Jan Mackiewicz, Marcin Adamkiewicz i Łukasz Oprawski był prawidłowy. Kto jutro zasiądzie w gabinetach na Modlińskiej?

REKLAMA

Jednocześnie wczoraj wojewoda mazowiecki stwierdził nieważność styczniowego odwołania Wiktora Klimiuka (PiS) z funkcji przewodniczącego rady, a także wybór Pawła Tyburca (PO) na tę funkcję. Nieważny, zdaniem wojewody, jest też styczniowy wybór zarządu dzielnicy z Iloną Soją-Kozłowską (PO) na czele.

Nie jest pewne, co jutro zadecyduje Hanna Gronkiewicz-Waltz. Pewne jest jedno. Do wyborów na Białołęce stabilizacji politycznej nie będzie.

(red)

 

REKLAMA

Komentarze (13)

 Jatoja

04.04.2017 22:07

PiSioki po trupach do zrzut...

 tarantula01

04.04.2017 23:36

PO przegrywa przed sądami kolejne rozprawy.
I tak też będzie z ewentualnym skarżeniem rozstrzygnięcia wojewody w sprawie uchwał odwołujących Wiktora Klimiuka z funkcji przewodniczącego, powołania Pawła Tyburca na tę funkcję, odwołania obu zarządów dzielnicy i ponownego wyboru zarządu dzielnicy z Iloną Soją-Kozłowską. Dlaczego? Bo te wszystkie decyzje zapadały na spotkaniu radnych. Sesją nie można było tego spotkania nazwać, bo to spotkanie prowadziła nieuprawniona osoba.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

 tarantula01

04.04.2017 23:36

PO przegrywa przed sądami kolejne rozprawy.
I tak też będzie z ewentualnym skarżeniem rozstrzygnięcia wojewody w sprawie uchwał odwołujących Wiktora Klimiuka z funkcji przewodniczącego, powołania Pawła Tyburca na tę funkcję, odwołania obu zarządów dzielnicy i ponownego wyboru zarządu dzielnicy z Iloną Soją-Kozłowską. Dlaczego? Bo te wszystkie decyzje zapadały na spotkaniu radnych. Sesją nie można było tego spotkania nazwać, bo to spotkanie prowadziła nieuprawniona osoba.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

REKLAMA

 jerzy

05.04.2017 19:40

Na tych wojenkach tylko traci dzielnica.

 tarantula01

05.04.2017 23:33

Ponad półtora roku temu PO nie mogła pogodzić się, ze straciła większość w radzie dzielnicy - miała 9 radnych i 14 radnych przeciw sobie. PO zablokowała więc radę poprzez odpowiednie działania przewodniczącej rady. Stan niepewności tak długo był pielęgnowany przez PO, że w końcu wyszarpała 3 radnych z 14, którzy byli przeciw PO że osiągnęła kruchą większość. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że sądy administracyjne (obecnie 2-krotnie NSA) wydał wyroki, w których stwierdzał, że działanie PO było bezprawne.
A teraz zastanówmy się, czy zarząd dzielnicy w składzie z PO, IMB i Gospodarność mógł podejmować prawnie niepodważalne decyzje. W świetle orzeczeń NSA - nie mógł. I z tym będzie dopiero problem dla tych (PO, IMB, Gospodarność), którzy za wszelką cenę nie chcieli oddać władzy w dzielnicy.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

 tarantula01

05.04.2017 23:33

Ponad półtora roku temu PO nie mogła pogodzić się, ze straciła większość w radzie dzielnicy - miała 9 radnych i 14 radnych przeciw sobie. PO zablokowała więc radę poprzez odpowiednie działania przewodniczącej rady. Stan niepewności tak długo był pielęgnowany przez PO, że w końcu wyszarpała 3 radnych z 14, którzy byli przeciw PO że osiągnęła kruchą większość. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że sądy administracyjne (obecnie 2-krotnie NSA) wydał wyroki, w których stwierdzał, że działanie PO było bezprawne.
A teraz zastanówmy się, czy zarząd dzielnicy w składzie z PO, IMB i Gospodarność mógł podejmować prawnie niepodważalne decyzje. W świetle orzeczeń NSA - nie mógł. I z tym będzie dopiero problem dla tych (PO, IMB, Gospodarność), którzy za wszelką cenę nie chcieli oddać władzy w dzielnicy.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

REKLAMA

 Taltos2

06.04.2017 09:51

Panie radny T:
tak samo karygodne jest blokowanie przez PO ówczesnego zarządu, jak i zmiana barw partyjnych w trakcie kadencji. Nie podoba Ci się polityka partii z której dostałeś się do Rady? Oddaj mandat, a nie przechodź do konkurencji. Wart Pac pałaca w tym przypadku.
Dziś ważniejsze jest, czy Pan burmistrz Mackiewicz MA większość w radzie. Bo jeśli nie, ciekawe, jakie on będzie sztuczki (zebranie rady za 15 minut, albo o 5.00 rano?) stosował, żeby sobie przetrwać na stanowisku...

 Rybcia

06.04.2017 12:12

Taltos2 napisał 06.04.2017 09:51
Panie radny T:
tak samo karygodne jest blokowanie przez PO ówczesnego zarządu, jak i zmiana barw partyjnych w trakcie kadencji. Nie podoba Ci się polityka partii z której dostałeś się do Rady? Oddaj mandat, a nie przechodź do konkurencji. Wart Pac pałaca w tym przypadku.
Dziś ważniejsze jest, czy Pan burmistrz Mackiewicz MA większość w radzie. Bo jeśli nie, ciekawe, jakie on będzie sztuczki (zebranie rady za 15 minut, albo o 5.00 rano?) stosował, żeby sobie przetrwać na stanowisku...
E tam, przesada.
Takie rzeczy są na porządku dziennym w Sejmie, to dlaczego nie miałyby się zdarzać w z natury mniej politycznym organie, jakim jest Rada Dzielnicy. Dla mnie Pan Tumasz może i 100 razy zmieniać kluby, jeżeli tylko będzie coś dobrego z tego wynikało dla Białołęki. I tu niestety mam problem, bo to co ostatnio wypisuje na tym forum na temat komunikacji zbiorowej, to dramat niestety!
Ale jedno z pewnością jest na plus. Jako jedyny radny przynajmniej czasami ma odwagę coś napisać pod własnym nazwiskiem. Innych takich nie widzę.

 Meggg

06.04.2017 12:19

Taltos, pozdrów "radnych" Roszaka (JW Construction) i Madziara (Atal) bo to sa jedyni ktorzy powinni zlozyc mandaty, ze wzgledu na jawny konflikt interesow. Że ktos zmienil barwy, bardzo dobrze, bo to pokazuje ze PO powoli sie konczy, odchodza ludzie bo nie chca miec wiecej wspolnego z ta partia aferzystów i nieudolnych obiecywaczy bez pokrycia..

REKLAMA

 Taltos2

06.04.2017 15:14

Jeśli radny z PiS przejdzie do PO, albo do SLD, to też dobrze i Pani jako wyborca PiS nie byłaby rozczarowana taką dezercją?
W wyborach do Rady Dzielnicy nie głosujemy w okręgach jednomandatowych, tylko na listę partyjną/komitet. I ma znaczenie, czy Kowalski kandyduje z listy PiS, PO, SLD czy lokalnego komitetu...
Krowa może zmienić poglądy (zwłaszcza za stołki), ale niech robi to od nowej kadencji, a nie w jej trakcie.
PS. Staram się nie mieszać w barwy partyjne, ale naprawdę wierzy Pani, że burmistrz z PiS wywalczy w Radzie miasta kontrolowanej przez PO większe środki na rozwój dzielnicy niż burmistrz z PO? Dla lepszego zrozumienia sytuacji, czy Prezydent Warszawy z PiS dałby większą kasę na dzielnicę, w której rządzi opozycyjny burmistrz z PO? Żarty...
Co do konfliktu interesów, gdy czytam wypowiedzi na forum, to najlepiej, gdyby radni w ogóle nie mieszkali i nie pracowali w Warszawie (minimum na Białołęce), patrz zarzuty dla radnej Borowskiej...

 Otniel

06.04.2017 20:46

tarantula01 napisał(a) 05.04.2017 23:33

Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

Dość już raz zmieniał Pan barwy partyjne i narrację byle się utrzymać przy władzy.
Może już nie powinien Pan kandydować?

 tarantula01

06.04.2017 23:56

Jakie barwy partyjne? Ostatni raz byłem w partii w 2010 r. Zapisałem się w kwietniu, aby w sierpniu być wyrzuconym :) Na nowe wybory w tamtym czasie (2010) startowałem z ugrupowania lokalnego (do końca kadencji nie w głowie mi było zmieniać się w opozycję).
A co do listy i głosowania na nią, to po odjęciu od wyników Gospodarności mojego wyniku w okręgu nr 3, nikt by się nie dostał do Rady nie tylko z tego okręgu, ale być może nawet z jakiegokolwiek okręgu w dzielnicy.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

REKLAMA

 tarantula01

06.04.2017 23:56

Jakie barwy partyjne? Ostatni raz byłem w partii w 2010 r. Zapisałem się w kwietniu, aby w sierpniu być wyrzuconym :) Na nowe wybory w tamtym czasie (2010) startowałem z ugrupowania lokalnego (do końca kadencji nie w głowie mi było zmieniać się w opozycję).
A co do listy i głosowania na nią, to po odjęciu od wyników Gospodarności mojego wyniku w okręgu nr 3, nikt by się nie dostał do Rady nie tylko z tego okręgu, ale być może nawet z jakiegokolwiek okręgu w dzielnicy.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

 Meggg

07.04.2017 09:22

Taltos czyli mówisz że milosciwie nam panujaca HGW rozdziela srodki na inwestycje nie wedlug potrzeb a wedlug tego kogo lubi albo nie? Ciekawe.
Koledzy deweloperzy pozdrowieni?
A radna Borowska, no to juz jest przyklad grubego kalibru grabienia pod siebie, biega po Zielonej Białołęce i od lat obiecuje cuda a jak przyjdzie co do czego to inwestycje sie przeklada na pozniej a kasa płynie wartkim strumieniem na Ruskowy Bród gdzie jej sasiedzi sie dziwia dlaczego co pol roku sie kładzie nowy asfalt mimo ze swiezo polozony sie nie zdazyl nawet przybrudzic. Ot taka sprawiedliwosc w dzieleniu środkow na inwestycje, ale wielotysieczne osiedla niech czekaja, bo TERAZ JA

 Do rzeczy

07.04.2017 16:41

tarantula01 napisał(a) 06.04.2017 23:56
Jakie barwy partyjne? Ostatni raz byłem w partii w 2010 r. Zapisałem się w kwietniu, aby w sierpniu być wyrzuconym :) Na nowe wybory w tamtym czasie (2010) startowałem z ugrupowania lokalnego (do końca kadencji nie w głowie mi było zmieniać się w opozycję).
A co do listy i głosowania na nią, to po odjęciu od wyników Gospodarności mojego wyniku w okręgu nr 3, nikt by się nie dostał do Rady nie tylko z tego okręgu, ale być może nawet z jakiegokolwiek okręgu w dzielnicy.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz
I to jest święta prawda. Przez długie lata wyrobiłeś sobie Pan nazwisko. Zasłużenie, bo sam pamiętam, jak biegałeś po autobusach, z petycjami, gdy jeszcze nie byłeś Pan nawet radnym. Dlatego tym bardziej szlag mnie trafia, gdy czytam, co ostatnio Pan wypisujesz. Zawód kompletny. Niestety.

REKLAMA

 Otniel

11.04.2017 14:22

tarantula01 napisał(a) 06.04.2017 23:56
Jakie barwy partyjne? Ostatni raz byłem w partii w 2010 r. Zapisałem się w kwietniu, aby w sierpniu być wyrzuconym :) Na nowe wybory w tamtym czasie (2010) startowałem z ugrupowania lokalnego (do końca kadencji nie w głowie mi było zmieniać się w opozycję).
A co do listy i głosowania na nią, to po odjęciu od wyników Gospodarności mojego wyniku w okręgu nr 3, nikt by się nie dostał do Rady nie tylko z tego okręgu, ale być może nawet z jakiegokolwiek okręgu w dzielnicy.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

Oczywiście chodzi o utrzymanie się w radzie i tylko tyle.
Nie zależy Panu na dzielnicy, a wyłącznie na byciu radnym bez względu na to do jakiego grupowania uda się zapisać. Uważam, że teraz to już się Pan kompromituje, ale co mnie to obchodzi.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy