Głębocką i Berensona w obu kierunkach w wakacje
2 lipca 2019
Opóźnionej przebudowie głównej ulicy wschodniej Białołęki towarzyszy rekordowa liczba komentarzy i oskarżeń ze strony internautów.
Krytyka przedłużających się inwestycji to nic nowego ani zaskakującego, jednak w przypadku Głębockiej skala zjawiska jest wyjątkowa. Gdy tylko Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych opublikuje nowe zdjęcia i informacje z placu budowy, mieszkańcy Białołęki wytaczają armaty.
- "Hańba" to najłagodniejsze słowo, jakie ciśnie się na usta - czytamy na portalach społecznościowych.
Białołęcka szkoła wygrała Rowerowy Maj. Aż trudno uwierzyć
Zdrowo i modnie, ale na co dzień niebezpiecznie. Co zrobić, żeby dojazd do szkoły na dwóch kółkach służył nie tylko rywalizacji?
- Poziom wkurzenia ludzi w związku z tym remontem dawno przekroczył granicę. Dwa razy już przesuwaliście odbiór z lutego na sierpień, a potem na listopad, a ptaszki ćwierkają że ponownie zrobicie ludzi w wała i nie dokończycie budowy na czas.
- Za tak prowadzone inwestycje ja na was już nie zagłosuje i mam nadzieję, że reszta też tak zrobi - piszą wyborcy zapowiadający udział w wyborach w... 2023 roku.
Ptaszki ćwierkają?
Trudno stwierdzić, skąd biorą się pogłoski o kolejnym opóźnieniu. Oficjalnie terminem zakończenia wszystkich prac jest listopad. Nie oznacza to jednak, że Głębocka będzie przejezdna dopiero wtedy.
- Wiemy, że mieszkańców najbardziej interesuje przywrócenie ruchu w obu kierunkach i właśnie to jest dla nas priorytetem - zapewnia Agata Choińska, rzeczniczka ZMID.
Przywrócenie ruchu dwukierunkowego na Berensona oraz na Głębockiej od Berensona do Podłużnej jest planowane na przyszły miesiąc (nie znamy jeszcze dokładnego terminu). Otwarte zostanie wówczas nowe rondo na skrzyżowaniu Berensona z Kątami Grodziskimi. Z kolei na ten miesiąc zaplanowane zostało częściowe włączenie docelowego oświetlenia - uruchomionych zostanie 70 ze 103 nowych latarni.
(dg)
.