Forum › Białołęka
TESCO - lepiej żeby jednak go nie było
# karolj 24.07.2003 22:21 |
|
Może jednak należy cieszyć sie ze nie bedzie tu Tesco?
Cytat: "W tym sklepie nie wolno robić zakupów. W zasadzie od roku tam nie byłam- dziś bardzo nam sie śpieszyło więc wpadliśmy z mężem po kilka drobiazgów. PO RAZ OSTATNI!!!!!!!! 1. Nie działa klimatyzacja. Towary, w tym spozywcze!, leżą w wysokiej temperaturze. Klienci ociekają potem. Cud, że co chwilę nikt tam nie słabnie . 2. Wybór towarów mniejszy niż w konkurencyjnym Geancie ( o jakości nie wspomnę). 3. Włożyłam do koszyka żółty, próżniowo pakowany krojony ser - przy kasie okazało się, że termin przydatności do spożycia upłynął 30 czerwca ( przypominam, że dziś jest 6 lipca), kasjer niechętnie wycofał wbite pieniądze, ale oświadczył, że przeterminowany towar to nie jego sprawa 4. To nie koniec "atrakcji" przy kasach. Kasjerka obsługująca sąsiednie stanowisko nie umiała zważyć cebuli. Robiła to z 10 minut. Zniecierpliwiony klient zwrócił jej grzecznie uwagę i dopiero usłyszał!Że ona kasjerka nie życzy sobie zwracania uwagi - młoda osoba wrzeszczała na mężczyznę w średnim wieku. Stojący inni klienci solidarnie stwierdzili, że za chwilę dojdzie do rękoczynów. Nie doszło. Ale panienka przy kasie pokazała kto tu rządzi. Uf. Wystarczy jak na jeden niedzielny poranek. Jesli Państwo, chcecie uniknąć zatrucia pokarmowego, zasłabniecia i oszczędzić sobie nerwów wybierajcie inny sklep.A ja mam nadzieję, że przy takim podejściu do klienta Tesco szybko zbankrutuje, a teren odkupi ktoś inny. Czego sobie i wszystkim mieszkańcom Kabat życzę.EZ." To ja juz nie chce Tesco u nas ... włos na głowie sie jeży!!! pzdr Karol |
# karolj 24.07.2003 22:25 |
|
Wystarczy poczytac forum gazety wyborczej Mokotow/Ursynow.
pzdr Karol |
cezar 25.07.2003 01:02 |
|
Prawda, pracowałem jakis czas temu w dawnym Hit-cie (teraz TESCO) umowa-zlecenie, na kasie i w magazynie. Wiem jak tam jest z Towarami jaka jest relacja miedzy pracownikami a dyrekcja [kierownictwem]. Moge powiedziec tyle ze czesc przytoczonych tu przez 'karolaj' jest oczywiscie prawdą, stwierdziłem ze w tym markecie pracowac sie Nie da 'normalnie' i zakupów rowniez tam nie robie(nie wiem jak jest w innych sklepach tego typu,ale na tym sie poznałem - jako klient i jako pracownik) co do kasjerów jestem w stanie ich zrozumiec (szczerze mówiąc sam mialem ochote dac raz klientowi w morde - kto tam nie pracował NIE zrozumie) chociaz co do tego konkretnego przypadku nie powiem zeby było to dobre zachowanie .
Jako mieszkaniec Białołeki równiez NIE zgadzam sie na powstanie tego konkretnego marketu przy Światowida, inny nie przeszkadzał by mi. |
# tescomaniak 25.07.2003 09:22 |
|
Miejsce dramatu - TESCO / dawny HIT
Czas wydarzen - Poniedzialek ok. godz 23:30 Obsada - dziewczyna i chlopak Akt I. "Ciemnosc, widze ciemnosc" --------------------------------- Co prawda dawno nie odwiedzalem tego supermarketu, ale jakiez bylo moje zdziwienie, gdy podjezdzajac samochodem zobaczylem nieoswietlony plac parkingowy - TESCO zmienilo godziny otwarcia, a moze cos sie stalo. Podjechalismy do bramy, otwarta - wymienilismy porozumiewawcze spojrzenia i wiechalismy z dusza na ramieniu w strefe mroku ... Zaparkowalem samochod jak sie dalo najblizej wejscia, jakby co, mozna bedzie szybko wskoczyc i zatrzasnac drzwi, wysiedlismy i przemknelismy do najblizszego, ledwie oswietlonego wejscia. Za nami usluszelismy tylko lekki zgrzyt automatyczne zamykajacych sie drzwi. Koniec atku II Akt II. "Zaginiony w regalach" ------------------------------ W środku niby nic sie nie zmienilo, tzn. sklepy pozamykane na klodki, paru smetnie krecacych sie w kolko woznych (czyt. ochraniarzy, oslaniajacych sie nawzajem), kilku klientow. Zlapalem koszyk i pobieglismy w regaly. W sumie planowalismy niewilkie zakupy, jakies pieszywko (zrezygnowalismy, poniewaz w czesci gospadarstwa domowego nie mieli pilki do metalu), jogurcik, maselko i takie tam. I tu uklony w kierunku nowego wlasciciela - te zastepcze opakowania to rewelacja, oczy sie nie mecza od nadmiaru kolorowych wrazen, nie ma juz problemu z rozpakowaniem produktu - jak tylko dowieziesz zakupy do domku beda juz rozpakowane, naprawde jestem bardzo mile zaskoczony. Wrzycilismy, a niektore produkty wsypalismy do koszyka, pobieglismy do kasy i tu nastepne mile zaskoczenie az dwie kasy do wyboru. Na poczatku nie moglismy sie zdecydowac, jednak ostatecznie wybralismy kase nr.1, aby nie budzic drzemiacej smacznie drugiej kasjerki. Zaplacilismy i z zakupami w reku skierowalismy sie do wyjscia ... Koniec aktu II. Akt III. "Biedne dziatki" ------------------------- Juz bylismu przy wyjsciu, kiedy zauwazylem kartke wiszaca na szklanej szybie wydzielonego dla dzieci placu zabaw. Patrzę i nie wierze, zlikwidowany od 30 stycznia br., no narescie ktos pomyslal nad zagospodarowaniem tego miejsca pod kolejny sklep. Do tej pory tylko bachory sie przewalaly w jakis nieestetycznych, blizej nieokreslonych konstrukcjach, a teraz bedzie tu piekny sklepik. Bachory poleca teraz w regaly i beda sciagaly z polek produkty, zmuszajac tym samym rodzicow do ich kupna - czysty zysk i ze sklepu i z dodatkowo zakupionych produktow. Naprawde tylko pochwalic takiego menagerskie podejscie. Uradowani wyszlismy z hipermarketu, pograzajac sie powoli w otaczajacym nas mroku ... Koniec aktu III. Epilog ------ Z tej calej radosci zapomnialem tylko kupic w TESCO latarki, aby szybko trafic do swojego samochodu i nie gmerac przez pomyłkę kluczykani przy obcym aucie. Swoja droga ciekawe co sie stało z moimi kolpakami, poniewaz dalbym slowo, ze mialem je przed wjazdem na parking ... Ale oplacalo sie, bo ceny sa nizsze - przynajmniej te bez VAT'u. |
# rudolf 25.07.2003 13:21 |
|
Ja jestem przeciwny budowie.
|
# M@rc1n 27.07.2003 08:58 |
|
Parę lat temu mieszkałem przez jakiś czas na Jekonkach i robiłem zakupy zarówno w HIT'ie przy Górczerwskiej (obecnie Tesco) jak i w nowootwartym wtedy Tesco przy Połczyńskiej. Konkluzja tylko jedna - nowy Tesco wypadał o niebo lepiej.
Jak sądzę opisywane tu problemy dotyczą starych HIT'ów przejętych przez Tesco - a może od temtego czasu sporo się w tej sieci zmieniło. Teraz robimy zakupy przeważnie w Champion'ie, głównie ze względu na małe kolejki. |
# Kotkaa 27.07.2003 11:07 |
|
Ja w Championie robię zakupy zawsze (bo najbliżej, a nie mamy samochodu), i chociaż bardzo go lubię, to nie mogę powiedzieć, żeby tam były małe kolejki. A zakupy robię o bardzo różnych porach. Rozumiem kolejki w piątek wieczorem (rzeczywiście w porównaniu do innych sklepów są małe), ale w środę ok. 11 to lekka przesada. O tej porze w Auchan przy kasach sa tylko kasjerki...
|
# Ptysia 28.07.2003 15:50 |
|
Słońca...i po co tyle gadania skoro i tak Tesco u nas nie powstanie.
|
# nicka 30.07.2003 12:58 |
|
Nie byłam w TESCO, kupuje przez internet.
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.