# Urzędas 21.02.2013 16:11 |
|
Tumasz uprawia propagandę przecież te mikrofony dostał.
|
# GDDKiA 21.02.2013 17:01 |
|
Z tego co wiem to spotkanie będzie nie tylko bez mikrofonu ale także przedstawicieli GDDKiA. To może być bardzo ciekawe. Następną propaganda Tumasza. Zarezerwował salę ale "zapomniał" wcześniej zapytać czy ktoś z GDDKiA przyjdzie na spotkanie.
|
tarantula01 21.02.2013 20:40 |
|
Dziś otrzymałem potwierdzenie telefoniczne, że na spotkanie przybędzie przedstawiciel GDDKiA. Wcześniej zresztą wysyłałem zaproszenia. Wiem też, że do GDDKiA dzwonił Burmistrz Smoczyński, aby wybadać czy ktoś będzie.
Natomiast o nagłośnieniu nic mi nie wiadomo. Ale poradzimy sobie, jak za socjalizmu, z obiektywnymi trudnościami. Pozdrawiam Wojciech Tumasz |
tarantula01 21.02.2013 20:40 |
|
Dziś otrzymałem potwierdzenie telefoniczne, że na spotkanie przybędzie przedstawiciel GDDKiA. Wcześniej zresztą wysyłałem zaproszenia. Wiem też, że do GDDKiA dzwonił Burmistrz Smoczyński, aby wybadać czy ktoś będzie.
Natomiast o nagłośnieniu nic mi nie wiadomo. Ale poradzimy sobie, jak za socjalizmu, z obiektywnymi trudnościami. Pozdrawiam Wojciech Tumasz |
# xyz 21.02.2013 21:24 |
|
Skoro urząd tak oszczędza proponuję by Pan Tumasz pożyczył sprzęt nagłaśniajacy od proboszcza i zawstydził urzedników. W końcu tow.Gierek kiedyś mówił "Polak potrafi"
|
Matka_Sławka_z_Gdańska 22.02.2013 09:04, wpis modyfikowany 3 razy, |
|
Szanowny Panie Radny, Wojciechu Tumasz,
Wita Pana Matka z prośbą o złożenie wyjaśnienia w sprawie organizacji spotkania elektoratu z przedstawicielem(ami) tej organizacji, którą tu określa się w skrócie. Będzie Matka zobowiązana, jeżeli wykorzystując techniki edycji postu ( a Pan to potrafi!) wykaże Pan, że istnieje jakiś logiczny ciąg zdarzeń pomiędzy ogłoszeniem tego spotkania, złożeniem zapotrzebowania na zabezpieczenie lokalowo-sprzętowe planowanej imprezy, wysłaniem (zresztą! Jak to?) zaproszeń i posiadaniem tej wiedzy, na którą się Pan powołuje, że burmistrz dzwonił. Żeby wybadać. Istnieje bowiem w odczuciu(?) Matki jakieś niepokojące przypuszczenie, że cała ta impreza aranżowana jest nieprofesjonalnie, a mówiąc brzydko , ale dosadnie (Krzysztofie!) "od d...py strony". Pod takim działaniem Matka nie chciałaby widzieć Pańskiego podpisu. Z Pozdrowieniami, Matka_Sławka_z_Gdańska |
tarantula01 24.02.2013 00:45 |
|
To może od początku.
Ok. 21 stycznia sprawdziłem zajętość sali konferencyjnej w urzędzie - 25 lutego sala miała być wolna. Na sesji 24 stycznia 2013 r. zapytałem się Burmistrza o możliwość skorzystania z sali konferencyjnej 25 lutego 2013 roku od godz. 18:30 do ok. 21:00 na spotkanie mieszkańców z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie przebudowy mostu Grota. Burmistrz Adam Grzegrzółka odpowiedział, że jeżeli w ww. terminie sala nie jest zajęta, to nie widzi przeszkód, aczkolwiek poprosił o pisemne wystąpienie w tej sprawie. Jednocześnie pan Burmistrz dodał, że czuje się zaproszony na to spotkanie. Wystąpiłem pisemnie i gdy otrzymałem potwierdzenie, to na ten termin zaprosiłem GDDKiA Dodatkowo zacząłem poszukiwać materiałów na to spotkanie (na wypadek, gdyby mieszkańcy o coś zapytali, a osoba z GDDKiA nie mogła czegoś zobrazować). Mam np. sugerowane etapy przebudowy mostu Grota (kolejność robót, bez terminów), docelową organizację ruchu, analizę możliwych objazdów mostu Grota i koniecznych prac na innych ulicach miejskich w celu ułatwienia poruszania się po nich wskutek zwiększonego ruchu. Być może w paru sprawach będę wiedział nawet więcej niż osoba z GDDKiA, która przybędzie. Pozdrawiam |
tarantula01 24.02.2013 00:45 |
|
To może od początku.
Ok. 21 stycznia sprawdziłem zajętość sali konferencyjnej w urzędzie - 25 lutego sala miała być wolna. Na sesji 24 stycznia 2013 r. zapytałem się Burmistrza o możliwość skorzystania z sali konferencyjnej 25 lutego 2013 roku od godz. 18:30 do ok. 21:00 na spotkanie mieszkańców z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie przebudowy mostu Grota. Burmistrz Adam Grzegrzółka odpowiedział, że jeżeli w ww. terminie sala nie jest zajęta, to nie widzi przeszkód, aczkolwiek poprosił o pisemne wystąpienie w tej sprawie. Jednocześnie pan Burmistrz dodał, że czuje się zaproszony na to spotkanie. Wystąpiłem pisemnie i gdy otrzymałem potwierdzenie, to na ten termin zaprosiłem GDDKiA Dodatkowo zacząłem poszukiwać materiałów na to spotkanie (na wypadek, gdyby mieszkańcy o coś zapytali, a osoba z GDDKiA nie mogła czegoś zobrazować). Mam np. sugerowane etapy przebudowy mostu Grota (kolejność robót, bez terminów), docelową organizację ruchu, analizę możliwych objazdów mostu Grota i koniecznych prac na innych ulicach miejskich w celu ułatwienia poruszania się po nich wskutek zwiększonego ruchu. Być może w paru sprawach będę wiedział nawet więcej niż osoba z GDDKiA, która przybędzie. Pozdrawiam |
Matka_Sławka_z_Gdańska 24.02.2013 10:34, wpis modyfikowany 5 razy, |
|
Wita Pana Matka,
No tak, ale w ten sposób zaproszony gość, może na eleganckim papierze firmowym poinformować Pana, że w tym terminie nie będzie mógł wziąć udziału w spotkaniu z powodu... i tu podaje powód. I przeprasza. I jest w porządku. Bo jak Matka rozumie (bo tak czyta powyżej), nie było wcześniejszych wspólnych, Pana i gościa uzgodnień, co do konieczności odbycia takiego meetingu i deklaracji woli gościa do wzięcia udziału w takim przedsięwzięciu. Gdyby ten element był spełniony, nie popuszczałby Pan dzisiaj fantazji na temat agendy, chociażby. A tak? W ten sposób nawet nie wie Pan, czy ktoś przybędzie ( ...i stąd to macanie telefoniczne w wykonaniu v-ce burmistrza. Teraz to jest zrozumiałe. ) nie mówiąc już o tym, czy i co będzie wiedział. Szkoda. Z pozdrowieniami, Matka Sławka z Gdańska |
tarantula01 25.02.2013 14:12 |
|
Tak, to prawda może, ale rozwiązanie alternatywne, czyli: ustalam z zaproszonymi gośćmi termin spotkania, a potem występuję o sale to ryzyko nie otrzymania sali. W grę wchodzą jeszcze kilkukrotne kontakty, to z zaproszonymi gośćmi, to w sprawie sali, aby w końcu dograć terminy. Tu jednak ważny jest czas - miesiąc mógłby nie wystarczyć.
Dotychczasowa praktyka w organizowaniu przeze mnie spotkań pokazuje, że do kwietnia 2010 r. odbyły się wszystkie spotkania, które organizowałem. Od drugiej połowy 2010 r. kolejne spotkania odbywały się już różnie. Przy czym te, które się nie odbywały, bo zaproszeni goście wymawiali się terminami, itp. miały być spotkaniami w sprawie realizacji Tramwaju na Tarchomin. PS. Nagłośnienie już sobie zorganizowałem. Pozdrawiam |
tarantula01 25.02.2013 14:12 |
|
Tak, to prawda może, ale rozwiązanie alternatywne, czyli: ustalam z zaproszonymi gośćmi termin spotkania, a potem występuję o sale to ryzyko nie otrzymania sali. W grę wchodzą jeszcze kilkukrotne kontakty, to z zaproszonymi gośćmi, to w sprawie sali, aby w końcu dograć terminy. Tu jednak ważny jest czas - miesiąc mógłby nie wystarczyć.
Dotychczasowa praktyka w organizowaniu przeze mnie spotkań pokazuje, że do kwietnia 2010 r. odbyły się wszystkie spotkania, które organizowałem. Od drugiej połowy 2010 r. kolejne spotkania odbywały się już różnie. Przy czym te, które się nie odbywały, bo zaproszeni goście wymawiali się terminami, itp. miały być spotkaniami w sprawie realizacji Tramwaju na Tarchomin. PS. Nagłośnienie już sobie zorganizowałem. Pozdrawiam |
Matka_Sławka_z_Gdańska 25.02.2013 21:36 |
|
Zatem powodzenia :)
|
# dhtudtkgh 25.02.2013 23:13 |
|
no to niech pożyczy mikrofony z parafii - te od procesji na Boże Ciało - i po problemie :-)
|
# Winnica 26.02.2013 12:09 |
|
Fajne spotkanie. Wiecie, ze most tymczasowy nie powstanie przed rozpoczęciem remontu Grota tylko pewnie za rok, jak dobrze pójdzie. Wszystko ma się skończyć w ok. 2 lata od rozpoczęcia prac i nie będzie przerwy na zimę. Ciekawe czy sobie włosi (Astaldi) poradzą, bo to oni mają największe szanse zdobyć ten kontrakt.
|
# lol 27.02.2013 08:31 |
|
Tyle szumu wokół mikrofonów, a na spotkaniu pojawiło się parę osób.
|
# Śmiechu warte 27.02.2013 08:34 |
|
Bo Tumaszowi się w już zupełnie p..... Na spotkanie w kilkuosobowym gronie żąda nagłośnienia i oddelegowania w godzinach wieczornych pracownika urzędu.
|
Matka_Sławka_z_Gdańska 27.02.2013 09:08, wpis modyfikowany 4 razy, |
|
A po co miałby w tym uczestniczyć pracownik urzędu, Pani Benardetto? Sala winna być na stałe nagłośniona, a SLA dla tej instalacji winno być na poziomie 99.99%. Obsługa z pulpitu dla prelegenta. Przecież to w takich instytucjach powinien być standard, to nie "pałac prezydencki", gdzie bydło z Rakowieckiej musi jedwabieńskiej szmacie ad hoc zestawiać "swiaź" z katownią na Mazurach, bo portier z Waszyngtonu zadzwonił z poleceniem... do cweli. O 23, miejscowego czasu. Zebranie miałkie, bo tak było organizowane... chyba to zrozumiałe? I tyle w temacie.
|
tarantula01 27.02.2013 18:32 |
|
Sądzę, że te kilkanaście osób, które przybyły, było zadowolonych z informacji, które uzyskali. A nagłośnienie własnym staraniem zapewniłem (nie z parafii).
Pozdrawiam |
tarantula01 27.02.2013 18:32 |
|
Sądzę, że te kilkanaście osób, które przybyły, było zadowolonych z informacji, które uzyskali. A nagłośnienie własnym staraniem zapewniłem (nie z parafii).
Pozdrawiam |
# sboy5 27.02.2013 18:38 |
|
Do Radnego Tarantula : swoja droga jestem pelen podziwu dla Pana za wytrwalosc i cierpliwosc. Co by Pan nie robil - zazwyczaj jest zle i pomyje na Pana wylewaja.
Nie powiem pewnie nic odkrywczego - niech Ci co krytykuja sami sprobuja cos zmieniac, a niestety wyglada to tak, ze jedyna aktywnosc wiekszosci z Nas polega na paru debilnych wpisach na tych lub innych forach. Zeby nie bylo - nie naleze do tych szczegolnie aktywnych - ale przynajmniej potrafie docenic starania tych nielicznych aktywnych. Pozdrawiam serdecznie i zalczam wyrazu szacunku |
# hayabussa 28.02.2013 04:47 |
|
Spotkanie jako jedno z nielicznych było krótkie i treściwe, a wszyscy którym nie chciało się na nie przyjść, niech potem zaczną narzekać na brak informacji. cóż, to potrafimy robić najlepiej: narzekać i krytykować. Swoją drogą, skoro ratusz uważa że na spotkaniu mikrofon nie potrzebny, może niech zrezygnuje z nagłośnienia na sesjach - przecież jak twierdzą sala ma dobrą akustykę. żenada.
|
LINKI SPONSOROWANE