Forum › Białołęka
Licytacja parafii
# zszokowany 09.10.2003 18:03 |
|
Co byście zrobili, gdyby chodziło np. o kościół na Myśliborskiej, albo w Pludach? Ciekawe czy wierni urządziliby ściepę na ratowanie swojej parafii.
Z drugiej strony ciekawe, że licytuję się parafię, a nie np. kurię, której parafia podlega. Kuria miałaby znacznie więcej do zlicytowania. Co na to prawnicy? A może jest wsród nas jakiś komornik? Poczytajcie: Po raz pierwszy w Polsce ma zostać zlicytowana parafia rzymsko-katolicka, bo nie wypłaciła odszkodowania ofierze wypadku na miejscowym cmentarzu. Winna jest prawie 400 tys. zł! - To ewenement w skali kraju. Dzwoniłem do kolegów, ale jeszcze nikt w Polsce nie sprzedawał kościoła - mówi Janusz Okoński, biegły rzeczoznawca majątkowy zaangażowany w tej sprawie przez komornika. - Szokujące. Tylko życie potrafi pisać takie scenariusze - nie kryją zażenowania w izbie komorniczej w Łasku, która ma przeprowadzić egzekucję majątku kościelnego. - Grzech i obraza boska - mówią mieszkańcy Dalikowa (wieś położona około 40 km od Łodzi na drodze do Poddębic). - Nie wpuścimy komornika, murem staniemy. - Jeśli tkną prochy przodków w kaplicy na cmentarzu - jak Boga kocham, dam w pysk - denerwuje się Jerzy Wardęcki, potomek szlacheckiego rodu, który od XVII wieku miał w Dalikowie rozległe włości. Dyrektor finansowy łódzkiej kurii uchyla się od odpowiedzi, czy kuria mogłaby jakoś wesprzeć dalikowskiego proboszcza. A arcybiskup Władysław Ziółek przesyła przez siostrę zakonną słowa uspokojenia: - Wszystko jest na dobrej drodze. Tymczasem inicjatywę przejął już komornik. 15 października wspólnie z biegłym opisze i oszacuje nieruchomości należące do parafii. Są to: kościół z początku XX wieku wpisany do rejestru zabytków, plebania z ogrodem, czterohektarowe pole z niewielkim budynkiem (tzw. organistówka) i cmentarz. Po oszacowaniu zostanie wyznaczony termin licytacji. Pieniądze za kościelne nieruchomości pójdą na odszkodowanie i dożywotnią rentę dla Agnieszki M., która po wypadku na dalikowskim cmentarzu jest niepełnosprawna. Jeśli majątku nie uda się sprzedać na dwóch kolejnych licytacjach - może go przejąć Agnieszka z rodziną. To znaczy, że państwo M. mogą stać się właścicielami kościoła. Parafia nie ma pieniędzy - Nie byłoby tych problemów, gdyby parafia była ubezpieczona - mówi mecenas Bogumiła Kłosińska reprezentująca w sądzie Agnieszkę. - Nie byłoby w ogóle sprawy, gdyby parafia lub kuria w najgorszych chwilach nam pomogły. Nie chcieliśmy iść do sądu. Proponowaliśmy ugodę. Kuria nawet na list nie odpowiedziała - opowiada matka dziewczyny. Proboszcz parafii pod wezwaniem św. Mateusza ksiądz Stanisław Wojtyra z niedowierzaniem kręci głową. - Mam 530 zł emerytury, a tej dziewczynie sąd przyznał prawie trzykrotnie wyższą rentę. Nie mówiąc o odszkodowaniu. Prócz dożywotniej renty w wysokości 1450 zł Agnieszka powinna otrzymać prawie 130 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia plus odsetki. Po sześciu latach, jakie upłynęły od wypadku, suma urosła prawie do 400 tys. zł. Przez ten czas chora dziewczyna nie dostała ani złotówki. Dlaczego? Bo parafia ma wprawdzie osobowość prawną (odpowiada za uczynione szkody), ale nie ma pieniędzy. reszta w wyborczej |
# kleryk 10.10.2003 09:32 |
|
Jak nie mają pieniędzy to niech tę kasę z "tacy" przeznaczą na ten cel a nie na samochody, panie do towarzystwa i wystawne życie w cywilnym ubraniu
|
# parafianin 11.10.2003 21:46 |
|
ksieża to typowi oszusci w parafii sw franciszka od księdza było czuć alkohol nie sadze że to wino mszalne.
|
# Kotkaa 12.10.2003 12:58 |
|
Księża to normalni ludzie, powowłanie nie oznacza, że nie mają ludzkich słabości. Inna sprawa, że powinni byc kontrolowani i karani, a to już jak w każdej administracji. Zdażają się nauczyciele, od których czuć alkohol, i pijani lekarze, to dlaczego nie ksiądz? Wiem, że trudno wierzyć w to, ze parafia nie ma pieniędzy, patrząc np. na ciągłe akcje budowlane przy NMP Pieknej Miłości, dzieci wrzucające monety do aniołka, będącego głównym elementem szopki bozonarodzeniowej czy słuchając kazań proboszcza, który zawsze potrafi nawiązać do ofiarności wiernych, ale jestem pewna, ze sa takie parafie. Oni tez mają jakies prawa finansowe i nie sa krezusami, a ich bogactwo zalezy od umiejętności rynkowych i uczciwości.
|
# Vladymir 12.10.2003 22:09 |
|
Ksiądz z parafi św. Franciszka nie mógł pic niczego innego, jak wina mszalnego, gdyż wg mojej obserwacji, posiadł on dar zamiany cegieł z budowy kościoła w wino. Budowa trwa już 4 lata, cegły znikają, a mury nie rosną. Nowodwory nazwiemy teraz Kana Galilejska ?
|
# kacper 13.10.2003 16:33 |
|
Odpowiedż Parafianinowi. Dzięki kościołowi ten kraj jeszcze trzyma się kupy. Papież jest autorytetem. Wskaż któregoś z polityków, który byłby autorytetem?. Może ci z SLD, kupa gnid, może Platforma ?. Nie ma takich. Gadasz głupoty, że księża to oszuści. Są może tacy wśród nich lecz nie generalizuj. Przypominasz mi byłego SB-eka, któremu wpajano do tępej głowy tego typu kretyństwa. Obrany przez ciebie nick świadczy o twoim wyjatkowym oszłomstwie.
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.