Forum › Białołęka
co ludzie widzą w tym kazimierzu
# globtrotter 04.05.2003 12:55 |
|
jechałem sobie wczoraj z żoną z Puław do Nałęczowa PkS-em (Puławy z Pałacem Czartoryskim mocno przereklamowane, za to Nałęczów uroczy) i autobus jechał przez Kazimierz Dln. Owszem widoki po drodze wspaniałe (choć podobne są np. na Ponidzidziu np. okolice Pińczowa czy np. w Sandomierzu). W pewnym momencie z powodu korku jazda zaczęła przypominać wjazd na Grota, a sam Kazimierz był potwornie zatłoczony- ludzie chodzili jeden na drugim. (owszem widok na Wisłę przepiękny, ale przecież nie tylko tam). Dla czego ludzie tam tak jeżdzą.. przecież są piękniejsze miejsca w Polsce- Toruń, Sandomierz a Pułtuskowi niewiele brakuje (nb. jeden z najpikniejszych rzecznych widoków jest w Modlinie, w miejscu gdzie Narew łączy się Wisłą( i cisza spokój)
PS. Atrakcją Kazimier są wypiekane drewniane koguciki, może by tam wypromować Białołękę i sprzedawać wypiekane smoczki. Wasz Globtrotter |
m0n1ka 04.05.2003 13:31 |
|
Kazimierz jest bardzo urokliwy, można się wybrać na piękny spacer na wzgórze Trzech Krzyży - ale wszystko to poza sezonem, bo w sezonie masakra. Wiem, co mówię, 21 lat swojego życia spędziłam w Lublinie.
A Nałęczów faktycznie polecam, jest dużo spokojniejszy, można spacerować w wąwozach lessowych, a w dodatku niedaleko parku zdrojowego mają pyszne lody. Do Modlina pewnie się wybiorę, skoro tam taki piękny widok - dzięki za sugestię. A za smoczki Kraków podałby nas do sądu :) |
ania 04.05.2003 13:34 |
|
Wiesz, bylam tam poza sezonem. Naprawde piekne miejsce i znakomita baza wypadowa do innych (Naleczów, Pulawy, Lublin itp.) Moze to po prostu mile wspomienia z liceum, ale bardzo mi sie podobalo. Potem pojechalam tam w tamtym roku w trakcie trwania festiwalu filmowego - tłok, kurz, brak miejsc w lokalach, na ulicach, ogólnie miasteczko zadeptane jak Giewont w sezonie. Ale obiecalam sobie, że wroce jak nie bedzie tłoku.
|
# Kotkaa 04.05.2003 14:26 |
|
Noo, pewnie jak się jest w Kazimierzu, to można spotkac wszystkich warszawskich znajomych, których się sto lat nie widziało z braku czasu... A ja polecam Sandomierz, naprawdę śliczny... no i w ogóle całą wyżynę Kielecko-Sandomierską z Ponidziem. A propos Ponidzia i Nałęczowa - są tam (chyba jedyne czynne w Polsce) śliczne wązkotorówki, dzisiaj na przykład ma kurs ta w Nałęczowie. Uruchamiane oczywiście wyłącznie turystycznie, ale co to za atrakcja dla dzieciaków!
W Puławach natomiast generalnie nie ma się czym zachwycać (cały ogród Czartoryskich wygląda w najlepszym razie jak najbardziej zaniedbana część Wilanowa, i nie chodzi tu o różnicę stylów!, a w najgorszym - jak park Aromy na rogu Modlińskiej i Klasyków), ale jest znakomita restauracja w okolicach dworca pks. Z zewnątrz wygląda to jak typowe peerelowskie zbiorowe żywienie, w środku właściwie też brak pomysłu, ale jedzenie i obsługa wyśmienite. Potrawy przynoszą przykryte takimi wielkimi kloszami, i widziałam kilka kubełków do szampana, takich na wysokiej nóżce, stawianych obok stolika... A ceny ciut większe niż w stołówce Bellony na Towarowej... |
# Piotrek z Odkrytej 04.05.2003 21:15 |
|
Jak na mój gust szanowny Globtrotterze zdenerwowało Cię to, że było tam wiele ludzi, a nie sam Kazimierz. Faktycznie nawet najpiękniejsze miejsce oglądane w "towarzystwie" tysięcy ludzi zmniejsza urok i atrakcje. A miejsce piekne, pewnie gdybyś wybrał się w innym czasie, odniósłbyś lepsze wrażenia. Nasz kraj mimo że tak niedoceniany (zwłaszcza finansowo), ma wiele ślicznych miejsc (na szczęście).
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.