REKLAMA
Skargi napłynęły już od kilkudziesięciu osób. W okolicach parku Bródnowskiego mężczyzna nachalnie przygląda się kobietom i dzieciom. Obserwuje, śledzi, nie spuszcza wzroku. Wielokrotnie widziany był również w okolicach szkół i przedszkoli.
Przechodzień zatrzymał przejeżdżający patrol straży miejskiej i poinformował o bardzo niepokojącej sytuacji, jaką zaobserwował na al. Jana Pawła II.
Dwóch 15-latków z Jabłonny przyjechało na wagary na Bielany. Gdy zainteresowali się nim funkcjonariusze patrolu szkolnego, jeden z nich udawał dorosłego.
25-latek został zatrzymany w Galerii Północnej za kradzież czekolady. Monitoring obnażył jednak inne jego grzechy.
Takiego obrotu spraw nie spodziewał się mieszkaniec Bemowa, zapraszając do swojego mieszkania znajomego.
Na ulicy Patriotów został zatrzymany 55-letni kierowca opla. Wjechał na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Szybko okazało się, że ma dużo więcej na sumieniu.
Kamery monitoringu zarejestrowały wizerunki mężczyzn, podejrzewanych o pobicie przechodnia przy rondzie Starzyńskiego.
Strażnicy miejscy zostali wezwani do grupy młodych ludzi, spożywających alkohol na jednej z ławek na skwerze przy ul. Żeromskiego.
37-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Stanisławowie Pierwszym, następnie po długim pościgu przez nieporęckie miejscowości wjechał pod prąd na drogę ekspresową S8, a na koniec zawrócił i uderzył w policyjny radiowóz.
We trzech w bestialski sposób skatowali mężczyznę do nieprzytomności.
Niemal każdy starszy człowiek chciałby być młodszy, a wielu młodych pragnie stać się dorosłymi - najlepiej od razu. Niektórzy nieletni spełniają swe pragnienia, fałszując daty urodzin w dokumentach. Tak było w przypadku dziewczyny przyłapanej przez strażników miejskich na paleniu papierosa w Lesie Lindego.
Zainteresowanemu historią mieszkańcowi Bielan grozi kara wyższa, niż za handel amfetaminą albo kokainą.
Wystarczyło trochę deszczu, by na ulicach Bielan zrobiło się niebezpiecznie.
Policja została wezwana do sklepu na Chomiczówce. Jeden z klientów po raz kolejny nie zapłacił za towar.
Pewien 70-latek w szlafroku i kapciach podróżował miejskim autobusem. Zainteresował się nim kierowca.
W sierpniu br. opuścił zakład karny, w którym spędził łącznie 12 lat. Został zatrzymany w związku z napaścią z użyciem noża w sklepie na Chrzanowie. Dlaczego to zrobił?
Niespełna rok temu sprawa ta wstrząsnęła całą Warszawą. 36-letnia kobieta zostawiła niemowlę w reklamówce w altanie na terenie ogródków działkowych. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie.
Natychmiastowa reakcja przechodnia oraz policjantów z Targówka zapobiegła prawdopodobnemu nieszczęściu.
Sklep zamknięty, personelu brak. Taką sytuację zastała rankiem właścicielka lokalu przy Broniewskiego.
Mieszkańcy alarmują - nocą samochody na bemowskich parkingach są okradane z części, m.in. katalizatorów. Policja nie reaguje - piszą.
LINKI SPONSOROWANE