Fatalny błąd nauczycielki. Opowiadanie dla dorosłych zamiast lektury
19 grudnia 2017
Miała być "Piękna i Bestia" i była, ale w wersji zupełnie nienadającej się dla dzieci z IV klasy podstawówki.
Do skandalu doszło w Szkole Podstawowej nr 231 przy Juranda ze Spychowa. Uczniowie jednej z klas IV dostali do przeczytania w okresie świątecznym kserokopie zawierające - jak głosiła okładka - "Piękną i Bestię" w XVIII-wiecznej wersji dla dzieci, napisanej przez Jeanne-Marie Leprince de Beaumont. Zamiast baśni było to jednak... opowiadanie z sugestywnymi scenami erotycznymi.
Najprawdopodobniej nauczycielka szukając "Pięknej i Bestii" w Internecie nie wzięła pod uwagę, że francuska legenda została spisana w wielu wersjach a niektóre z nich mogą nie nadawać się dla dzieci. W tym wypadku była to interpretacja Jacka Piekary, utrzymana w konwencji lekkiego horroru i zawierająca dokładne opisy stosunków seksualnych. Już rzut oka na przypadkową stronę pozwoliłby stwierdzić, że nie jest to baśń Leprince de Beaumont, więc trudno stwierdzić, jak mogło dojść do pomyłki tego kalibru.
Wicedyrektorka szkoły Małgorzata Słowik wydała krótkie oświadczenie, w którym zapowiada "rozstrzygnięcie sprawy tylko na gruncie społeczności szkolnej, między szkołą i rodzicami".
(dg)