Dziki się mnożą
9 października 2009
Dzik - temat rzeka, regularnie powracający na łamy "Echa". Dlaczego? Sprawa jest prosta: populacja dzików rośnie, zwierzęta są coraz bardziej widoczne na terenach miejskich i stanowią coraz większe zagrożenie dla ludzi.
Straż miejska, która zazwyczaj jest wzywana jako pierwsza, wiele zdziałać nie może. Rola strażników ograni-cza się do przegonienia dzików. - Możemy jedynie przega-niać zwierzęta do lasu i poinformować o zdarzeniu powiato-wego koordynatora ds. łowieckich i gospodarki leśnej - mówi zastępca komendanta straży miejskiej w Legionowie Paweł Szulc.
Skoro jest specjalny urzędnik odpowiadający za dziki, pytamy o te zwierzęta u fachowca. Powiatowy koordynator ds. łowieckich i gospodarki leśnej Zenon Chojnicki mówi o problemie dzików w Legionowie: - Otrzymujemy nadal zgłoszenia o pojawieniu się dzików. Trzeba powiedzieć, że te problemy były, są i będą. Obecnie odbywała się intensywna penetracja lasów przez ludzi, m.in. w poszukiwaniu grzybów. Dlatego dziki migrują, w okolicy znajdują się lasy, a dziki się przemieszczają. W naszych la-sach liściastych dominują dęby, obecnie spadają z nich żołędzie, których szukają zwierzęta. Populacja dzików od wiosny się zwiększyła, bo lochy urodziły młode war-chlaki. Koła łowieckie nadal realizują swoje plany, z których wynika, że z populacji liczącej 400-500 dzików, odstrzelono już około 100 sztuk. Plany na odstrzał okreś-lonej liczby dzików są realizowane przez koła łowieckie co roku.
W powiecie legionowskim sięgnięto po środki drastyczne dla dzików: odstrzał. Jak się wydaje, to metoda lepsza od "warszawskiej", gdzie ustawiono odłownie i wszyscy czekają, aż dzik w taką zagrodę wlezie i da się złapać. Racja, że odłownia jest środkiem humanitarnym, a dubeltówka nie - ale nie oszukujmy się - mieszkań-com nie zależy na okazaniu zwierzętom litości i serca, a na bezpieczeństwie włas-nym. A dziki po odstrzale nie będą zabierane do utylizacji - jak w przypadku zwie-rząt, które zginą w starciu z samochodem na przykład - tylko trafią na stół. A dzi-czyzna jest w modzie...
(wt), bk
Takie odłownie ustawiono na Białołęce. Złapane dziki są wywożone do dużych lasów w Polsce.
W naszym powiecie postawiono na odstrzał.