Dwa mosty z Wawra do Wilanowa? "Zdecydują szkiełko i oko"
29 września 2016
Wraca temat mostu łączącego Międzylesie z Augustówką. Wkrótce powstanie analiza, mająca pomóc w podjęciu decyzji o budowie lub jej odłożeniu.
Mieszkańcy Bródna i Żoliborza nie są w stanie dojść do porozumienia w sprawie mostu Krasińskiego. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - może to czas na budowę mostu na Zaporze?
Most Na Zaporze - czy warto wracać do starych planów?
Jeszcze kilka lat temu most Na Zaporze był obecny w wypowiedziach urzędników, planach miastach i oczekiwaniach mieszkańców. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że tej lokalnej przeprawy przez Wisłę nigdy nie będzie. Wawerski samorząd chce budowy jeszcze jednej przeprawy, która powstałaby już z budżetu Warszawy.
Odświeżają stare plany
Mowa o tzw. moście "na zaporze", którego nazwa pochodzi od planowanego jeszcze w latach 80. wiślanego stopnia wodnego na wysokości Augustówki i Międzylesia. Zapory nie będzie, ale most wciąż jest marzeniem niektórych mieszkańców i samorządowców. Temat jest co kilka lat odświeżany. Powstał już nawet projekt budowlany, jednak jest on nieaktualny. Czy budowa mostu "na zaporze" ma sens wobec zbliżającej się budowy mostu na trasie S2?
- Po otwarciu mostu w ciągu południowej obwodnicy Warszawy między nim a mostem Siekierkowskim wciąż pozostanie 8-kilometrowa luka - mówi burmistrz Łukasz Jeziorski. - Chcemy doprowadzić do budowy w tym miejscu lokalnej przeprawy dla mieszkańców Wawra i Wilanowa, nie dla tranzytu.
- Najpierw należy budować drogi i mosty, dopiero później osiedla - dodaje radny Michał Żebrowski. - Nasze dzielnice nie są tak gęsto zabudowane, jak Żoliborz i Bródno, więc obędzie się bez protestów. Przesunięcie pieniędzy z budowy mostu Krasińskiego pozwoli ożywić tę część Warszawy.
Radny przedstawia szacunki, według których sam most powinien kosztować ok. 460 mln zł. Konieczne będzie jednak dobudowanie do niego dróg dojazdowych, które podwyższą koszt budowy. Wciąż będzie to jednak znacznie mniej, niż przewidziano na budowę mostu Krasińskiego, wywołującego ogromne protesty na Żoliborzu.
- Optymalne byłoby połączenie Augustówki i Mrówczej za pomocą ulic mających po dwa pasy ruchu w każdym kierunku - mówi radny Sławomir Kacprowicz. - I tak trasa wiodłaby przez tzw. Nowo-Zwoleńską i Zwoleńską. Jeśli zapadnie decyzja o budowie, poczekamy na otwarcie 10 lat.
Zarówno dokładny przebieg trasy, jak i jej parametry będą jeszcze analizowane. Wiadomo, że zapisana w studium wykonalności sprzed dziewięciu lat budowa mostu ze 115-metrowym pylonem, podobnym konstrukcyjnie do Świętokrzyskiego, jest nieaktualna.
Mieszkańcy nie są zgodni
W marcu pisaliśmy o petycji mieszkańców Wawra i Wilanowa, domagających się przyspieszenia prac nad mostem. Do tej pory podpisało się pod nią 2150 osób, czyli około 2% mieszkańców obu dzielnic. Po lekturze komentarzy zamieszczanych w Internecie można śmiało powiedzieć, że zdania w sprawie inwestycji są podzielone.
- W Wawrze mieszka coraz więcej osób i bez powstania takiej lokalnej przeprawy dzielnica utknie całkowicie w korkach - pisali autorzy petycji. - Także zwiększająca się liczba mieszkańców Wilanowa oraz duży potencjał inwestycyjny tzw. łuku siekierkowskiego wymaga dodatkowej przeprawy przez most. Most na Zaporze, łączący Wawer i Wilanów, planowany jest od lat 80. ubiegłego wieku.
- Zastanawiam się nad sensem tego mostu - to jeden z głosów przeciwnych, zamieszczonych na naszym forum. - Jest trasa terespolska, za kilka lat powstanie obwodnica. Po co tworzyć nową, szeroką arterię, przecinającą letniskowo-kameralny Wawer? Do szewskiej pasji doprowadzają mnie kilometrowe korki pojedynczych kierowców, których można zmieścić w kilku autobusach lub dwóch SKM-kach. Nie chcę tego mostu ani zmiany Zwoleńskiej czy Żegańskiej w jakieś pseudoautostradowe drogi.
"Zbadamy potrzeby transportowe"
28 września ratusz w Międzylesiu odwiedził wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski, prywatnie mieszkaniec dzielnicy Wawer. Spotkał się z radnymi komisji inwestycji z Wawra i Wilanowa, którzy podjęli wspólną uchwałę, wzywającą do przyspieszenia prac nad inwestycją.
- Przeanalizujemy sens budowy - obiecał. - Konieczne będzie przeprowadzenie symulacji ruchu, więc ponownie możemy spotkać się wiosną. Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że most "na zaporze" znajduje się w dalekosiężnych planach inwestycyjnych, choć data jego budowy nie jest jeszcze znana. Obecnie priorytetem jest budowa mostu na trasie S2, który jest jedyną brakującą przeprawą w ciągu naszych obwodnic. O budowie mostu "na zaporze" zdecyduje szkiełko i oko, a nie serce, bo sztuką nie jest budowa ulicy od punktu A do B, ale skuteczne rozwiązanie problemów transportowych i rozprowadzenie ruchu.
Olszewski przypomniał także, że absolutnym priorytetem transportowym jest rozwój komunikacji miejskiej, czego efektem jest choćby niemal gotowy tunel w Międzylesiu. Budowa tego i innych bezkolizyjnych przejść przez tory ma umożliwić wprowadzenie do rozkładu jazdy nowych SKM-ek, będących podstawowym środkiem transportu mieszkańców Wawra. Warto odnotować, że podczas dwugodzinnego spotkania zwrot "komunikacja miejska" nie padł z ust radnych obu dzielnic ani razu.
Dominik Gadomski
.