Degustował i sprzedawał
18 listopada 2005
Rozlewnia i zarazem sklep z nielegalnym alkoholem został zlikwidowany przez policjantów z Białołęki. Właściciel nielegalnego choć z pewnością intratnego biznesu został zatrzymany. Na początku do wytrzeźwienia.
Funkcjonariusze mieli wystarczające dowody na to, by zatrzymać "producenta" i zarazem sprzedawcę nielegalnego trunku. 57-letni Zbigniew W. na początku trafił do izby wytrzeźwień. Potem dopiero do komisariatu. Policjanci w jego mieszkaniu zabezpieczyli kilkanaście pustych i znacznie więcej napełnionych butelek z niele-galnym produktem. Zabezpieczono także 11 większych i mniejszych kanistrów na alkohol i ogromną beczkę z zainstalowanym odpowiednio kranikiem do napełnienia szklanych butelek.
cehadeiwu