REKLAMA

Bielany

Migawka z okolicy

 

Co ciekawego znajdziemy na Zgrupowania AK "Kampinos"?

  11 sierpnia 2015

alt='Co ciekawego znajdziemy na Zgrupowania AK "Kampinos"?'

Choć na ulicy Zgrupowania AK "Kampinos" teoretycznie nie ma nic ciekawego, warto się tu przejść...

REKLAMA

Coraz mniej osób pamięta, że przed 2006 rokiem była to ulica Wincentego Pstrowskiego. Bohater czasów socjalizmu realnego był przodownikiem pracy i jako takiej zasłużonej postaci ("Chcesz mieć pogrzeb boski - haruj jak Wincenty Pstrowski") przypadł zaszczyt patronowania ulicy biegnącej przy ogrodzeniu huty - jednej z największych fabryk powojennej Warszawy. Przy Pstrowskiego znajdowała się także zburzona kilka lat temu dawna szkoła przyzakładowa i liceum, straż pożarna a także siedziba działu kontroli biletów Zarządu Transportu Miejskiego - zdarzyło mi się tu kiedyś przyjechać uiścić opłatę za brak biletu w tramwaju...

Ulica Pstrowskiego w 1993 roku miała zostać przemianowana na Popiełuszki - zamordowany ksiądz był bowiem związany z hutą. Wydrukowano nawet plany miasta z naniesioną nową nazwą. Ostatecznie na Młocinach pozostał Pstrowski, a księdzu Popiełuszce musiała miejsca ustąpić przedwojenna ulica Stołeczna na Żoliborzu, o zachowanie której toczyły się wielotygodniowe boje.

W 2006 roku zmieniono nazwę Wincentego Pstrowskiego na Zgrupowania AK "Kampinos". Drogowcy wymienili tablice z nazwami ulic oraz adresowe. Ale nie wszystkie - do dziś zachowała się jedna ze starą nazwą. To chyba jedyne warte na tej ulicy zobaczenia miejsce.

Przemysław Burkiewicz

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA