Test trasy AK: jedzie się szybciej, będzie jeszcze lepiej

W weekend drogowcy przeprowadzili zmianę organizacji ruchu na alei Armii Krajowej - jednej z najważniejszych arterii Warszawy. Ze względu na modernizację trasy ostatnio kierowcy jadący w obu kierunkach musieli korzystać z jezdni prowadzącej ku Woli i Ochocie - wytyczono po dwa pasy ruchu w obie strony. Na dodatek ze względu na prace budowlane prowadzone na łącznicach, na Słodowcu kierowcy i autobusy zjeżdżały z Bielan na Trasę objazdem przez Słowackiego, Włościańską i Żelazowską. Nie było także zjazdu z Trasy AK na Wisłostradę w kierunku Łomianek i Centrum, a ze względu na prace prowadzone na Żeraniu, chcąc pojechać na Tarchomin, samochody musiały - i wciąż muszą - jechać objazdem przez Toruńską, Marywilską i Płochocińską do Modlińskiej.

W weekend na Trasie AK nastąpiły zasadnicze zmiany.

Po pierwsze, ruch w kierunku Bródna poprowadzony jest dwoma pasami na jezdni północnej (w stronę Woli), ale uruchomiono także jeden pas na właściwej, południowej jezdni. Ruch w kierunku Wisły jest więc rozłożony na trzy pasy i dzięki temu korki są mniejsze. Uruchomione zostały także ślimaki zjazdowe prowadzące w kierunku Łomianek oraz Centrum.

Zmiany spowodowały dużą ulgę dla kierowców samochodów osobowych oraz pasażerów komunikacji miejskiej. Autobusy jadące na Bródno oraz Białołękę nie stoją już w ogromnych zatorach. Przykładowo linia 112 niedawno utykała w korku na Żeromskiego przy Duracza a przejazd ze Słodowca do most Grota-Roweckiego zajmował ponad pół godziny. Dziś jest zupełnie inaczej - 112 sprawnie zjeżdża ślimakiem na Trasę AK a pokonanie dystansu od przystanku Żeromskiego do Parku Kaskada to niecałe trzy minuty.

A będzie jeszcze lepiej, gdy wprowadzone zostaną kolejne udogodnienia. Kierowcy jak na zbawienie czekają, aż drogowcy uruchomią ślimaki na Żeraniu. Ostatecznie ciąg al. Armii Krajowej - most Grota-Roweckiego - Toruńska zostanie otwarty w październiku.

(PB)