Chaos przed Galerią Młociny. "To przejście to jakiś sajgon"
10 czerwca 2019
Kierowcy stoją, piesi się boją. Przejście przed głównym wejściem do Galerii Młociny błyskawicznie zaczęło sprawiać kłopoty.
Zanim rozpoczęto budowę Galerii Młociny, nie było żadnego powodu, żeby przechodzić na drugą stronę ul. Zgrupowania AK Kampinos przy pomniku "Warszawskie Termopile". Wszystko zmieniło się w ubiegłym miesiącu. Każdy, kto chce dostać się do centrum handlowego od strony metra i tramwajów, musi skorzystać z przejścia dla pieszych, na którym nie zamontowano sygnalizacji świetlnej.
Skutek był łatwy do przewidzenia. Idący od stacji metra i przystanków tramwajowych ludzie tworzą długi peleton, wchodząc na pasy jeden za drugim i blokując samochody. Kierowcy się niecierpliwią, wypatrując okazji do przejechania przed pierwszym niezdecydowanym pieszym. Gdy auta ruszają, sytuacja się odwraca - teraz to piesi boją się wejść na jezdnię a kierowcy nie chcą ustąpić pierwszeństwa. W takich miejscach prędzej czy później dochodzi do wypadków.
- To przejście to jakiś sajgon - mówi klient, z którym rozmawialiśmy przed wejściem do centrum handlowego. - Będą straszne korki. Powinni zrobić tu jak najszybciej światła.
Co robić?
Ewentualne światła musiałyby zostać zostać skoordynowane z sąsiednią sygnalizacją, działającą na przecięciu Zgrupowania AK Kampinos i torów tramwajowych. Innym wyjściem byłaby budowa nadziemnego łącznika z węzłem komunikacyjnym.
- Bierzemy pod uwagę łącznik na poziomie +1, ale na ten moment trudno mówić o szczegółach - mówi Tomasz Kunert, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego. - Obecnie węzeł Młociny jeszcze się nie przepełnia, ale chcemy w przyszłości go przebudować, by nadążyć za zmianami zachodzącymi w okolicy i za rozwojem komunikacji miejskiej. Jesienią chcielibyśmy zorganizować konsultacje w tej sprawie.
Na Tarchominie się dało
Nie wiadomo jeszcze, kto mógłby sfinansować budowę ewentualnego łącznika Galerii Młociny z węzłem komunikacyjnym. Mieszkańcy osiedla zwracają uwagę, że podczas prac nad pobliską Galerią Północną inwestor za własne pieniądze nie tylko zbudował sygnalizację świetlną przed głównym wejściem od strony Światowida, ale też poszerzył 650-metrowy odcinek ulicy o dwa pasy ruchu, zbudował dwie krótkie ulice Szafrańców i Kościeszów oraz przystanek tramwajowy.
(dg)