REKLAMA

Białołęka

Społeczeństwo

 

Boom demograficzny trwa. Białołęka upodabnia się do... państw afrykańskich

  11 stycznia 2016

alt='Boom demograficzny trwa. Białołęka upodabnia się do... państw afrykańskich'

W ciągu roku liczba ludności Białołęki wzrosła o 3,6%. Tak dużego przyrostu naturalnego nie notuje żadne państwo na świecie.

REKLAMA

Liczba ludności Warszawy nieustannie rośnie, co jest skutkiem zarówno sporej liczby narodzin - w ubiegłym roku prawie 36 tys. - jak i migracji ludności - w roku 2015 w mieście zameldowało się 4501 nowych osób. Liczba niezameldowanych nowych mieszkańców pozostaje tajemnicą.

Aktualna (oficjalna) liczba mieszkańców Białołęki to 104.369 osoby. W ciągu roku wzrosła (oficjalnie) o 3625 osób, przy czym 1966 osób to noworodki, zaś 1659 - ludność napływowa. Aż 27% mieszkańców stanowią osoby niepełnoletnie. Z tak wysokim przyrostem naturalnym i niską średnią wieku Białołęka w zabawny sposób upodabnia się do... państw afrykańskich. Tyle statystyka.

Wnioski płynące z opublikowanych przez warszawski samorząd danych są bardzo niepokojące. Największy przyrost ludności występuje na przedmieściach, na których infrastruktura (komunikacja miejska, szkoły, służba zdrowia, a nawet drogi) nie nadąża za rosnącymi potrzebami. Jednocześnie najwięcej nowych miejsc pracy powstaje na Woli, która stała się jednym z większych placów budowy w Europie. Wszystko to oznacza, że Warszawa wpada w pułapkę "rozlewania się miast", znaną z miast Ameryki Północnej i Łacińskiej, i że poziom życia w odległych od centrum dzielnicach, takich jak Białołęka, zacznie niedługo dramatycznie spadać.

Dominik Gadomski

 

REKLAMA

Komentarze (34)

# Kowalek

11.01.2016 10:40

"Największy przyrost ludności występuje na przedmieściach, na których infrastruktura (komunikacja miejska, szkoły, służba zdrowia, a nawet drogi) nie nadąża za rosnącymi potrzebami.
poziom życia w odległych od centrum dzielnicach, takich jak Białołęka, zacznie niedługo dramatycznie spadać."
Czyli będzie jeszcze gorzej, wspaniale. Co na to nasza kochana władza?

# Gość

11.01.2016 10:45

Nic powie, że Nas za mało i metra niet, szpitala niet innych rzeczy niet... CIeszmy się i nie narzekajmy
#Kowalek napisał(a) 11.01.2016 10:40
"Największy przyrost ludności występuje na przedmieściach, na których infrastruktura (komunikacja miejska, szkoły, służba zdrowia, a nawet drogi) nie nadąża za rosnącymi potrzebami.
poziom życia w odległych od centrum dzielnicach, takich jak Białołęka, zacznie niedługo dramatycznie spadać."
Czyli będzie jeszcze gorzej, wspaniale. Co na to nasza kochana władza?

# Lew II

11.01.2016 11:07

i co na to Ratusz? - nadal za mało tu osób mieszka by zmodyfikować trasę metra? ta decyzja w 2018 r. pokaże jaki to był samobój dla obecnych władz. W końcu 1 659 nowych osób z prawem wyborczym, którzy wraz z dotychczasowymi mieszkańcami podziękują i Ratuszowi i Dzielnicy za te wszystkie "planowane" inwestycje.

REKLAMA

# Białołęka Jest Jedna

11.01.2016 11:52

Wg moich ostatnich wyliczeń: na wschodniej Białołęce, czyli na wschód od kanału Żerańskiego, mieszkają 19.524 osoby zarejestrowane jako wyborcy. Ile osób jest niezarejestrowanych, ile nieposiadających praw wyborczych? Przyjmijmy tylko że dodatkowo mieszka 25%. Mamy 25.000 + 27% niepełnoletnich = 31.000 osób. Rzeczywiście bagatela.
Na Bielanach są 4 stacje metra. Na Bielanach mieszka 130.000 ludzi, ergo 32.500 osób na 1 stację.
Pytanie, ile osób będzie mieszkało na wschodniej Białołęce za 10 lat? Skoro oficjalnie rocznie przybywa nas o 3.500, to nieoficjalnie jest pewnie 5.000. Z tego 1/3 na wschodniej Białołęce. 1.666 x 10 lat = 17.000 nowych mieszkańców.
Zakładam, że ok. 50.000. Hm...

# Białołęka Jest Jedna

11.01.2016 11:55

Na Targówku mieszka 123.000 osób. Planowanych jest 5 stacji.
25.000 na stację.
Na wschodniej Białołęce mieszka 31.000, z czego ponad 20.000 na Derbach-Lewandowie-Brzezinach, w momencie oddawania stacji metra Kondratowicza będzie 40.000, kilka lat później 50.000.
Hmmm

# Ber

11.01.2016 12:00

Więc dlaczego jesteśmy tak lekceważeni przez Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy?!?!?!?!

REKLAMA

# abrakadabra

11.01.2016 12:08

Bo my mamy tylko płacić podatki i nie wymagać, bo słoiki nie mają praw, mają tylko obowiązki.

# KLAUS

11.01.2016 12:12

też jestem za metrem na Tarchomin ,popieram incjatywę.

# magnolia

11.01.2016 12:24

Przykre jest to, że władze zapominaja o nas. Tak znaczącej części stolicy. Publiczne przedszkola zlobki wciąż pozostają marzeniem. Fajnie jest jak płacimy podatki miastu ale jak czegoś już od niego potrzebujemy to pozostajemy niezauwazeni.
Planuje się przyjęcie uchodźców i ich rodzin. Wypłatę dla nich świadczeń a zapomina o rodakach. Nie chce być tu źle zrozumiana. Nie mam nic przeciwko wsparciu potrzebujących ale pisze tutaj o kobietach i dzieciach a nie mężczyznach w kwiecie wieku którzy powinni się wziąć do roboty a nie liczyć na świadczenia. Nam nikt na nic nie daje przynajmniej mnie. Pracujemy na 2 etaty aby wiązać końce. Nie nazekamy nie liczymy na niczyje wsparcie tylko zaciskamy zęby i tyramy.
Na pierwszym miejscu powinny być potrzeby rodaków a te jak wszyscy wiemy są przytlaczajace. Faktycznie upodabniamy się do krajów Afrykańskich :-(

REKLAMA

# wyborca

11.01.2016 12:59

Wszystko wina słąbego burmistrza, Jaworski zawalił metro, mieszkańcy mu tego nigdy nie zapomną

# Lew II

11.01.2016 13:07

a czego on nie zawalił?

 Taltos2

11.01.2016 13:25

Ludzie, zrozumcie wreszcie. METRO to półka Prezydenta m.st. Warszawy, Burmistrz jakiejkolwiek dzielnicy jest za mały i nic nie może, tak samo jak dzielnicowi radni. W przypadku metra zadecydowało głównie to, że "tak się kiedyś zaplanowało". I strach, że zmiana przebiegu MOŻE oznaczać nie otrzymanie dotacji z UE na tę linię - rozliczenie do 2022 roku. Czas na zmiany był w momencie rozpisywania przetargu na centralny odcinek II linii.
PS. "Zabawne" jest to, że Targówek już jęczy, że przy stacji Trocka ZDM planuje budowę P&R. Że dzielnice im rozjadą i że stracą pętlę autobusową - przecież i tak obetną ilość autobusów, bo będzie metro. I ten scenariusz się powtórzy przy Ratuszu i Rembielińskiej, a że przy S8 miejsca na P&R od groma...

REKLAMA

# krystofer

11.01.2016 14:17

Taltos2 napisał 11.01.2016 13:25
Burmistrz jakiejkolwiek dzielnicy jest za mały

Na Białołęce szczególnie :-)

# Białołęka Jest Jedna

11.01.2016 14:23

Jaworski od 2010 r był zastępcą burmistrza. a w latach 2006-2010 przewodniczącym Komisji Planu i Budżetu oraz Komisji Inwestycyjnej. Smoczyński jest zastępcą burmistrza od 2007 roku.
Co ci panowie zrobili dla wschodniej Białołęki w latach 2006-2013, kiedy Jaworski został burmistrzem?
Dlaczego przez 8 lat żadnemu do głowy nie przyszło, że linia metra jest źle zaplanowana. To nie byli tylko radni, to byli członkowie zarządu dzielnicy.

# justina

11.01.2016 14:56

W Brazylii na przedmieścia mówi się Favela.

REKLAMA

# Alka

11.01.2016 15:41

Może by wreszcie zabrać się za MPZP i zamiast planować kolejne osiedla zacząć budować szkoły, basen, parki, rozbudować linie tramwajowe, przychodnie/szpital,itd. ? Może zanim przeprowadzą sie kolejne dziesiątki ludzi, zrobić coś dla tych, co już tu mieszkają?

# shadow

11.01.2016 16:09

skoro piszecie o urodzeniach i migracji, to nie jest przyrost naturalny, tylko rzeczywisty. naturalny to tylko urodzenia. tytuł do poprawy :)

# Puchat

13.01.2016 12:40

Jedna uwaga do "Białołęka Jest Jedna". Odsetek ludzi starszych na wschodniej Białołęce jest kilkukrotnie niższy niż w wymienionych przez Ciebie dzielnicach.

REKLAMA

# Białołęka Jest Jedna

13.01.2016 13:08

#Puchat, i tak, i nie :)
wg moich obliczeń, ale wystąpiłem o udostępnienie pełnejinformacji, więc to póki co to są szacunki.
Nowodwory ok. 26.000 wyborców i 4.500 dzieci 0-16 lat.
Tarchomin ok. 18.000 wyborców i 5.000 dzieci 0-16 lat.
Grodzisk, czyli osiedla Derby-Lewandów (!) ok. 12.000 wyborców i 4.300 dzieci 0-16 lat. Procentowo dużo więcej niż na Nowodworach i Tarchominie. Ciekawy jestem odpowiedzi urzędu.
Żerań ok. 5.500 wyborców i 1.500 dzieci. I reszta, czyli wszystkie pozostałe osiedla domkowe (stare i nowe) faktycznie w sumie ok. 15.000 wyborców i 5.000 dzieci.

# Białołęka Jest Jedna

13.01.2016 13:22

Niedokładnie się wyraziłem.
Nowodwory ok. 26.000 wyborców i 4.500 dzieci 0-16 lat.
Tarchomin ok. 18.000 wyborców i 5.000 dzieci 0-16 lat.
Grodzisk, czyli osiedla Derby-Lewandów ok. 12.000 wyborców i 4.300 dzieci 0-16 lat. Dziwnie wysoki odsetek w porównaniu do Tarchodworów.
Żerań ok. 5.500 wyborców i 1.500 dzieci.
Kobiałka + Brzeziny, czyli młode osiedla domków ok. 7.000 wyborców i 3.000 dzieci. I na koniec to, o czym mówisz, czyli stare osiedla (Choszczówka, Płudy...), gdzie mieszka faktyczne 7.500 ludzi, ale dzietność jest zdecydowanie mniejsza, ok. 1.500 dzieci.
Czyli nawet na tzw. Zielonej Białołęce "stare" osiedla stanowią już niewielki procent całości, bo nowe osiedla okazują się bardzo płodne :)
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA