REKLAMA

Legionowo

samorząd »

 

Bitwa o Legionowo. Mieszkańcy zmęczeni Smogorzewskim?

  9 kwietnia 2024

alt='Bitwa o Legionowo. Mieszkańcy zmęczeni Smogorzewskim?'
Archiwum TuStolica.pl

Roman Smogorzewski czy Bogdan Kiełbasiński? - tym pytaniem będzie żyła w ciągu najbliższych dni spora część mieszkańców Legionowa. I na to pytanie będziemy musieli odpowiedzieć sobie sami - przy urnach wyborczych. Czy legionowianie są już zmęczeni 22-letnimi rządami obecnego prezydenta?

REKLAMA

O tym, kto zostanie prezydentem Legionowa zadecyduje druga tura wyborów. Po raz pierwszy w historii Roman Smogorzewski o swoją reelekcję będzie musiał powalczyć w dogrywce. I choć jest bardzo doświadczonym samorządowcem, będzie to dla niego sytuacja całkowicie nowa. Była naczelniczka przerywa milczenie i mówi o grzechach Smogorzewskiego. Padają mocne słowa Była naczelniczka przerywa milczenie i mówi o grzechach Smogorzewskiego. Padają mocne słowa
Przez wiele lat była zaufaną podwładną prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego. Dziś łączy ich tylko przeszłość, a dużo więcej dzieli. Ewa Milner-Kochańska jako pierwsza kobieta od przeszło dekady staje do walki o fotel prezydenta Legionowa i w mocnych słowach atakuje obecny układ władzy z prezydentem na czele, któremu zarzuca szowinizm, seksizm, cynizm i niszczenie ludzi.
Zmierzy się w niej ze swoim wieloletnim oponentem, przedstawicielem miejskiej opozycji, a jednocześnie kandydatem Trzeciej Drogi Szymona Hołowni - Bogdanem Kiełbasińskim.

Jak przebiegła pierwsza tura wyborów?

Raczej niewielu obserwatorów legionowskiej sceny samorządowej stawiało na drugą turę. Dotychczasowy prezydent, sprawujący swój urząd nieprzerwanie od 22 lat, miał wygrać batalię w cuglach. Tak się jednak nie stało, choć wciąż cieszy się ogromnym zaufaniem mieszkańców. Smogorzewski otrzymał blisko 9 tysięcy głosów, zatem poparło go ponad 42% mieszkańców. Na drugim miejscu jest Bogdan Kiełbasiński, który "o włos" wygrał z kandydatem z PiS-u Andrzejem Kalinowskim.

Ile to jest "o włos"? Dokładnie 356 głosów. Obaj kandydaci, na co dzień zasiadający w ławach opozycji w legionowskiej radzie miasta zebrali po ponad 4 tysiące głosów. Jedyna kobieta starająca się o urząd prezydenta, mocno skłócona ze Smogorzewskim, Ewa Milner-Kochańska cieszy się zaufaniem ponad 2,9 tys. (13,7%) mieszkańców.

Wstąp do księgarni

Ewa Milner-Kochańska: "Głosujcie na Bogdana Kiełbasińskiego"

- Za dwa tygodnie czeka nas ostateczna decyzja. Natomiast jeszcze dzisiaj spotykam się w sztabie z moimi współpracownikami, aby dokonać analizy programów wyborczych pozostałych kandydatów, na których Państwo zagłosowaliście. To ważne, aby spełnić oczekiwania nas wszystkich, bo tylko wtedy moja dalsza praca ma sens - stwierdził na Facebooku Bogdan Kiełbasiński puszczając tym samym oko w kierunku wyborców Andrzeja Kalinowskiego i Ewy Milner-Kochańskiej.

Milner-Kochańska od razu poparła Kiełbasińskiego. Na podobne wsparcie ze strony politycznych oponentów nie ma co liczyć obecnie urzędujący prezydent. Pogłębiające się od lat konflikty z urzędującym prezydentem powodują, że żaden z kandydatów nie da mu wsparcia.

- Choć ostatecznie nie udało mi się zdobyć wystarczającej liczby głosów, aby przejść do drugiej tury, Wasze wsparcie miało nieocenione znaczenie. Dzięki Wam udało nam się zakwestionować dotychczasowe rządy, pokazując, że nasza wspólnota pragnie zmian i lepszego jutra dla nas wszystkich. Nasz wspólny cel - wprowadzenie świeżości, transparentności oraz nowych idei do zarządzania naszym miastem - pozostaje niezmieniony. Dlatego teraz, kiedy przed nami druga tura wyborów, chciałabym prosić Was o wsparcie dla Bogdana Kiełbasińskiego. Jestem przekonana, że jego kandydatura najlepiej oddaje ducha zmiany, której wspólnie pragniemy - komentuje Milner-Kochańska.

I choć nikt tego jeszcze głośno nie mówi, to po ewentualnym sensacyjnym sukcesie Bogdana Kiełbasińskiego, Milner-Kochańska może być pierwszą kobietą na stanowisku zastępcy prezydenta Legionowa w XXI wieku.

DB

.
 

REKLAMA

Komentarze (5)

# Romanowi powiedzmy NIE

09.04.2024 14:35

Najbardziej efektywnym okresem rządów każdej władzy są jej pierwsze dwie-trzy kadencje. Tak też było w przypadku Legionowa i Romana Smogorzewskiego. Młody umysł, świeże spojrzenie na samorząd, entuzjazm i nowe pomysły. Potem następuje stagnacja. A zbyt długie trzymanie się władzy - przeważnie - deprawuje. Czy Smogorzewski zasługuje na swoją 6 kadencję? Nie chce mi się wierzyć, że wyborcy odstawią Romana na boczny tor. Niemniej jednak, gdyby tak się stało już teraz, to super. Jeśli nie, to jest to i tak jego ostatnia kadencja. Za 5 lat system wytnie go z automatu. Chyba, że posłowie dla takich jak on, zmienią prawo.

# czytnik

09.04.2024 15:36

czas na zmiany, Romek baj, baj

# Nie nie

09.04.2024 16:11

Nie rym razem

REKLAMA

# Stek B.

09.04.2024 23:15

Jesli elektorat opozycji sie zmobilizuje, to Kielbasinski ma zwyciestwo w kieszeni. Elektorat Romana wymiera na drodze naturalnej. A sam Prezydent nie ma i nie bedzie mial rewolucyjnego pomysłu na przekonanie do siebie wyborców opozycji. Buta, arogancja i konflikty pozbawioy go zdolnosci koalicyjnych. To zabawne, nawet bardzo, ze Roman jest w takiej samej sytuacji jak Morawiecki z PiSem po 15 października :)

# Czy ktoś pamieta

10.04.2024 16:46

Romek to gbur pamiętacie ,, panią od seksu,,?
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe