Od kilku tygodni na skrzyżowaniu ulic Kasprowicza i Sokratesa na Bielanach stoi biletomat. Niestety, nieczynny.
REKLAMA
O nieczynnym biletomacie zaalarmował nas pan Grzegorz z ulicy Sokratesa. - Przechodzę koło niego codziennie, jednak maszyna wciąż jest nieczynna. Ostatnio jechałem na grilla ze znajomymi do podwarszawskiego Izabelina. A żeby tam dojechać, trzeba kupić bilet podmiejski. Miałem nadzieję, że kupię go właśnie tutaj. Niestety, po bilet musiałem iść do pętli Młociny - żali się nasz Czytelnik i pyta: kiedy Zarząd Transportu Miejskiego uruchomi tę maszynkę?
Magdalena Potocka, rzecznik ZTM: - Biletomat został już ustawiony przez firmę ASEC. Obecnie operator oczekuje na przyłączenie automatu biletowego do sieci energetycznej - odpowiada. - Podłączają go już kilka tygodni. Ciekawe, czy zdążą do końca roku - kpi pan Grzegorz.
And now... Poproszę panów redaktorów tutejszych o wyjaśnienie mi (wg. aktualnego slownika polskiego), co to jest biletomat? Poniewaz jestem ciekawa swiata szerokiego, a jednoczesnie nie kumata w temacie itepe, itede.
Ten czytelnik to za przeproszeniem jakiś dziwny. Codziennie koło niego przechodzi, widzi kartkę ale jak postanowił kupić bilet to akurat w tym biletomacie który od kilku tygodni mija jako niedziałający. A dwa następny właśnie w Metrze czyli jakieś 3minuty dalej. Po co tu dorabiać jakieś historie do tego? A do tego "kpi" ale z kogo? Bo widać nie bardzo jest zorientowany. Ponieważ jakby wiedział ile trwa załatwienie formalności w sprawie podłączenia prądu do czegokolwiek w przestrzeni miejskiej czy domu itd. To kilka tygodni nie dziwiło by go wcale. Bo kpi jak rozumiem z firmy która postawiła urządzenie. A ta przecież nie pójdzie i sobie nie podłączy tego. A na czas realizacji nie ma żadnego wpływu.Stoi nieczynny, pytacie dlaczego i piszecie. Fajnie bo zawsze dobrze wiedzieć jaka przyczyna. Ale po co dorabiać do tego jakieś głupie listy.