Rondo dla księdza
28 sierpnia 2015
Od kilku lat w Warszawie panuje dziwna moda nazywania czego się da czyimś imieniem. Kawałek trawnika to zaraz skwer, a miniaturowe rondka to ronda. Na Bielanach ronda powstają przy okazji modernizacji skrzyżowań. I zaraz otrzymują patrona.
Dlatego tylko czekałem aż na rondzie u zbiegu ulic Wólczyńskiej, Arkuszowej i Tytułowej drogowcy zawieszą tabliczkę z czyimś nazwiskiem. Długo to nie trwało: jadąc niedawno Arkuszową dowiedziałem się, że jest to rondo księdza Zdzisława Peszkowskiego. Peszkowski herbu Jastrzębiec (1918-2007) był kapelanem Jana Pawła II, harcerzem oraz kapelanem Rodzin Katyńskich a także Pomordowanych na Wschodzie. Jest to zresztą kolejna nazwa wpisująca się w militarno-bogoojczyźniany trend. Jak nie ksiądz, to przynajmniej jakiś oddział Armii Krajowej. Patriotycznie i po katolicku.
Przemysław Burkiewicz