Będą nowe rzeźby na Bródnie. Aleja Żubrówki nie wypaliła
30 kwietnia 2013
Powstały w 2009 roku Park Rzeźby w parku Bródnowskim budzi kontrowersje wśród mieszkańców, choć dla wielu stał się wizytówką dzielnicy. - To cenna inicjatywa, ale czy pieniądze podatników nadal będą wydawane w takiej formie? - pyta radny Miłosz Stanisławski. Będą. Urząd planuje dwie kolejne rzeźby. Zmiana władzy niczego nie zmieni.
Na postawienie napisu "Bródno" wydano 80 tys. zł. - Te pieniądze można było przeznaczyć choćby na działalność GKP Targówek. I dzielnica w nazwie i cel szczytny, bo klub szkoli młodzież, a po Legii i Polonii to teraz trzecia piłkarska siła stolicy - mówił nasz czytelnik, pan Marek.
Według Miłosza Stanisławskiego niezadowolona jest większość mieszkańców.
- Takie otrzymuję sygnały. Sama idea bardzo dobrze promuje dzielnicę. Ja reprezentuję opinię znawców sztuki, którym "sztuka" reprezentowana w parku jednak się nie podoba. Zwłaszcza, że jest finansowana z podatków. Zaawansowane są prace nad mierzącą 3,5 metra drewnianą rzeźbą Anioła, który stanie na trzymetrowym postumencie od strony Szpitala Bródnowskiego. Apeluję o konsultowanie pomysłów z radnymi. Chodzi przynajmniej o to, by np. z czterech pomysłów była możliwość wybrania dwóch i by nie powstawały obiekty wzbudzające powszechną niechęć. Chyba nikt nie chciałby, aby postawiono mu w jego ogródku coś, co mu się nie podoba - domaga się Stanisławski.
Na razie wszystko idzie jednak swoim torem. W tym roku urząd dzielnicy planuje postawienie w parku kolejnych dwóch rzeźb, co zwiększy liczbę instalacji do dziewięciu.
- Zaawansowane są prace nad mierzącą 3,5 metra drewnianą rzeźbą Anioła, który stanie na trzymetrowym postumencie od strony Szpitala Bródnowskiego. Jego autorem jest Roman Stańczak. Zaproszony do współpracy został także chiński artysta Ai Wei Wei. Kontakt z nim jest utrudniony, bo jest opozycjonistą i ma problemy ze swoimi władzami, ale projekt powinien zostać doprowadzony do końca. Trudno wskazać szczegóły rzeźby, artysta ma jednak ustaloną renomę. Muzeum Sztuki Nowoczesnej nie dostaje z miasta określonej kwoty na każdy rok. Wszystko zależy od projektu, honorarium artysty i innych okoliczności. Tych kwot na razie nie jesteśmy w stanie podać - informuje rzecznik urzędu dzielnicy Rafał Lasota.
Czy urząd dzielnicy ma jakikolwiek wpływ na to, co nowego pojawi się w naszym otoczeniu?
- Naszym zadaniem jest wydawanie opinii o zasadności ustawiania projektów. A pomysły bywają różne. Był np. pomysł utworzenia Alei Żubrówki. Artysta chciał alejki w parku, przy której stałyby latarnie. Do ich wnętrza chciał nalać wódki, dzięki czemu latarnie miały dawać światło o specyficznie żółtej barwie. Można się domyślić, jak taki pomysł by się skończył - mówi rzecznik.
mac