Wykonawca przedszkola przy ulicy Andriollego niszczy ciężarówkami całą okolicę - alarmują nas mieszkańcy bloków przy Widawskiej.
Rozbudowa i remont przedszkola przy ulicy Andriollego ma się ku końcowi. Miesz-kańcy bloków przy Widawskiej odetchną z ulgą, bo od kilku tygodni są zmuszeni do codziennych wędrówek przez błoto. Nie tylko buty mieszkańców są zagrożone, ale także infrastruktura drogowa dzielnicy. Mieszkańcy donieśli "Echu", że samochody cieżarowe i betoniarki dojeżdżające do budowy prawie całkowicie zniszczyły jedną z wysepek na pobliskim rondzie Widawskiej i Księcia Bolesława. Zniszczone są trawniki i uliczki osiedlowe. A przecież przepisy budowlane nakazują, by samocho-dy opuszczające budowę miały suche koła. Zwykle stosuje się specjalne maty, albo myje koła wodą.
- Rzeczywiście wykonawca nie przykładał się do tej kwestii - potwierdza Krzy-sztof Zygrzak z bemowskiego ratusza. - Po ostatnim spotkaniu obiecali, że będą koła myć - mówi. Obiecanki, cacanki - myśli każdy, kto musi przejść w okolicy pla-cu budowy. Rzecznik dzielnicy uspokaja, że po zakończeniu prac wykonawca przy-wróci wszystko do poprzedniego stanu.
Maciej Czapliński