Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie - rzekł kiedyś kanclerz Zamoyski. Wiele wskazuje na to, że Targówek w najbliższych latach nie będzie miejscem bezpiecznym.
W niedzielę po południu, na pętli Bródno Podgrodzie dwaj nastolatkowie mocno poturbowali 16-latka i zabrali mu saszetkę. Były w niej dokumenty, gotówka, telefon komórkowy, karta miejska i bilety autobusowe. Pokrzywdzony zanim trafił do szpitala, zadzwonił na policję i dokładnie opisał złodziei. Kwadrans później opisywanych rozbójników, którzy szli w kilkuosobowej grupie, wypatrzył na ulicy Turmonckiej policyjny patrol. Chłopcy zostali wylegitymowani. U jednego z nich w torbie policjanci znaleźli część skradzionych rzeczy wśród nich: telefon komórkowy, bilety oraz kartę miejską. Podejrzewani o napad 14- i 15-latek trafili do policyjnej izby dziecka.
Młodymi rozbójnikami zajmie się sąd rodzinny.
TW Fulik
na podstawie informacji policji